- Boże Narodzenie obchodzi się u nas trochę inaczej niż w Polsce - opowiada Akahoshi. - Te święta nie mają aż tak bardzo wymiaru religijnego (niecałe 1,2 procent Japończyków to katolicy-red.). Bardziej są okazją do spotkań, szczególnie zakochanych, a także w gronie rodzinnym i znajomych. Podczas takich spotkań koniecznie na stole musi być coś słodkiego, bardzo popularne są torty, inne ciasta i czekolada - wylicza Aka.
Ważniejsze i bardziej celebrowane w Japonii jest święto Nowego Roku, które trwa aż do 3 stycznia. - Nie ma obaw, że będę świętował zbyt długo i przyjdę do Szczecina nieprzygotowany do treningów. Zamierzam w Nowy Rok spotkać się z kilkoma moimi kolegami , którzy też grają w Europie - dodaje samuraj z Pogoni.