Od pierwszej minuty było widać, że Sotirović zrobi wszystko, by trafić do siatki. Po prostu dwoił się i troił na boisku. Wreszcie po kontrze dostał w polu karnym idealne podanie i płaskim strzałem pokonał Piotra Lecha.
Rozczarował duet napastników "Jagi" Grosicki-Frankowski. Mieli swoje szanse, ale ich nie wykorzystali.
- Jak zwykle zagraliśmy dobrze i jak zwykle przegraliśmy na wyjeździe, ale z taką skutecznością nie mogliśmy nie przegrać - powiedział Michał Probierz, trener Jagiellonii.