Uderzenie Słoweńca z 88 minuty może śmiało kandydować do miana najładniejszej bramki z kolejki – pomocnik znakomicie przymierzył zza pola karnego. Zresztą to właśnie on zainicjował akcję, po której sam strzelił zwycięskiego gola.
- Bardzo się cieszymy z tej wygranej. To był bardzo trudny mecz. Mieliśmy trochę szczęścia, że wygraliśmy to spotkanie. Nie myślimy jeszcze o Polonii Warszawa. Dzisiaj jest czas na to, żeby się cieszyć z kolejnego zwycięstwa. Inne drużyny też wygrywają, więc musimy być skoncentrowani do końca – podkreśla Kirm.
Wisła awansowała na drugie miejsce w tabeli Ekstraklasy, ale piłkarze „Białej Gwiazdy” mierzą wyżej. Chcą wreszcie zostać liderem.
- Chcemy być oczko wyżej. Ale spokojnie. Przed nami jeszcze dwa mecze w Warszawie z Polonią i Gdyni z Arką. Te mecze trzeba wygrać, zdobyć 6 punktów i spokojnie sobie przezimować – podkreśla pomocnik Wisły Cezary Wilk.