Po porażce 1:2 w pierwszym meczu, w "Super Expressie" nazwaliśmy podopiecznych trenera Macieja Skorży Wisłą poKraków. Mistrzowie Polski udowodnili wczoraj, że stać ich na bardzo dobrą grę, a w Jerozolimie zdarzył im się tylko wypadek przy pracy.
Efekt? Mistrzowie Izraela zostali w Krakowie wręcz rozstrzelani. Już do przerwy było 3:0 po golach Mauro Cantoro (strzał z wolnego na miarę Ligi Mistrzów), Clebera (z karnego) i Pawła Brożka.
Wprawdzie trener Beitaru w przerwie zmienił dwóch zawodników, ale nic to nie mogło zmienić. Resztkę marzeń wybił piłkarzom z Jerozolimy gol Juniora Diaza na 4:0.
- Zagraliśmy doskonale, zwłaszcza w pierwszych 40 minutach, kiedy strzeliliśmy trzy gole - cieszył się Rafał Boguski.
O radości trzeba teraz jednak jak najszybciej zapomnieć. Wiślaków już za tydzień czeka mecz z dużo trudniejszym rywalem - słynną FC Barceloną.
Zła wiadomość jest taka, że w katalońskim klubie jednak zagra Leo Messi (21 l.). Jeden z najlepszych piłkarzy świata był już w Pekinie, gdzie miał pomóc reprezentacji Argentyny w zdobyciu złotego medalu. Barca nie zgodziła się jednak na jego występ, a Sąd Arbitrażowy wczoraj orzekł, że kluby nie muszą zwalniać piłkarzy na czas igrzysk i Messi wróci na mecz z Wisłą. Są jednak też dobre wiadomości dla Wisły. Faworytów da się pokonać, co pokazali mistrzowie Litwy i Białorusi. W 2. rundzie eliminacji FBK Kowno wyeliminowało Glasgow Rangers (0:0 i 2:1), a BATE Borysow okazał się lepszy (2:1 i 2:2) od Anderlechtu Bruksela (z Marcinem Wasilewskim w składzie). Czy sensację sprawi też Wisła?
Wisła Kraków - Beitar Jerozolima 5:0 (3:0)
Bramki: 9. min Cantoro, 25. min Cleber (karny), 36. min Paweł Brożek, 57. min Diaz, 88. min Niedzielan
Wisła: Pawełek - Baszczyński, Diaz, Cleber, Piotr Brożek Ż, Łobodziński, Sobolewski, Jirsak (67. Niedzielan), Cantoro Ż, Boguski (79. Dawidowski), Paweł Brożek Ż
Beitar: Kale - Alvarez, Ben-Yosef, Benado, Ziv Ż, Baruchyan, Boateng, Tal Ż (61. Tamuz), Ohayon (46. Fernandez Ż), Zandberg (46.Ytzhaki Ż), Abreu Ż