Zabrzanie w minionej kolejce przegrali trzecie spotkanie z rzędu, ulegając na wyjeździe Zagłębiu. To było kolejne (po Legii) starcie, w którym rywalom udało się odwrócić losy potyczki – od 0:1 do 2:1. Frustracji gości nie sposób się było dziwić, ale w jednym przypadku – ocenie pracy sędziego Pawła Malca – mieli rację.
- Wszyscy byliśmy bardziej pod prądem niż zwykle, ze względu na detale. Ale te detale miały wpływ na grę, i na wynik – mówił po końcowym gwizdku trener Jan Urban (nie przypuszczał wtedy, że to jego ostatnia konferencja prasowa w tej roli). A potem wyliczał bardzo precyzyjnie konkretne pomyłki sędziego Pawła Malca i jego asystentów.
Jan Urban bez ceregieli pożegnany w Zabrzu. Mamy komentarz trenera do całej sytuacji. „Forma rozstania słaba jest” [ROZMOWA SE]
- Ja dostałem żółtą kartkę za protesty wobec popchnięcia Patrika Hellebranda, niezauważone przez sędziego, po którym był aut dla Zagłębia i rzut karny – zaznaczał Urban. - W końcówce były jeszcze dwie sytuacje z rzutem rożnym dla nas, niezauważonym przez sędziów. Choć odbicie piłki od głowy Wdowiaka było ewidentne. Za dużo było tych wszystkich pomyłek; powinni to mieć arbitrzy pod kontrolą – dodawał (były już) trener zabrzan.
Sroga kara dla kapitana Górnika. Za co? Aż trudno uwierzyć!
Jego podopieczni też długo nie mogli pogodzić się z tak licznymi – na ich niekorzyść – pomyłkami sędziowskiej grupy. Komentowali je jeszcze długo po końcowym gwizdku, również w drodze do szatni. Dla jednego z nich „wolność słowa” okazała się wyjątkowo bolesna w skutkach, choć – pozornie – cała sytuacja wygląda anegdotycznie.
„Decyzją Komisji Ligi Erik Janża z Górnika Zabrze został zawieszony na trzy mecze. Jest to konsekwencja czerwonej kartki otrzymanej przez zawodnika po zakończeniu meczu 28. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy z Zagłębiem Lubin” – czytamy w oficjalnym komunikacie po posiedzeniu Komisji Ligi.
Co takiego „nabroił” kapitan Górnika, który w przeszłości miewał już kłopoty z powodu różnic między językiem polskim i słoweńskim? Ano w drodze do szatni przystanął, by wymienić uwagi z jednym z telewizyjnych dziennikarzy. Padły – fakt: mocno niecenzuralne – słowa na temat jakości pracy sędziowskiego zespołu. Bez kamer, które mogłyby później poświadczyć, że rozmowa miała charakter prywatny.
Erik Janża nie zagra w trzech meczach Górnika
Zdania owe usłyszał jeden z przedstawicieli wspomnianego zespołu sędziowskiego. Uznając, że były skierowane bezpośrednio do niego, zgłosił ów fakt Pawłowi Malcowi. A ten – informując o tym fakcie kierownika drużyny zabrzańskiej – w protokół wpisał czerwoną kartkę dla Janży!
Na podstawie tego zapisu Komisja Ligi nałożyła na Słoweńca wspomnianą karę dyskwalifikacji w wymiarze trzech spotkań. Janża nie zagra więc ze Stalą Mielec, Widzewem Łódź i Jagiellonią Białystok, co będzie stanowić duże osłabienie drużyny Piotra Gierczaka.
