Eran Zahavi, Izrael, reprezentacja Izraela, Niemcy - Izrael

i

Autor: East News

Kapitan reprezentacji Izraela ma dosyć gry w kadrze. Wszystko przez kibiców [WIDEO]

2017-09-05 13:52

W sobotnim meczu eliminacyjnym reprezentacja Izraela nieoczekiwanie przegrała z Macedonią 0:1. Porażka na własnym terenie rozwścieczyła izraelskich kibiców, którzy pożegnali swoich reprezentantów buczeniem. Z taką sytuacją nie mógł pogodzić się kapitan kadry Eran Zahavi. Ostentacyjnie rzucił on opaską i zapowiedział, że w drużynie narodowej już grać nie zamierza.

Po sześciu eliminacyjnych kolejkach piłkarze z Izraela mieli na swoim koncie dziewięć oczek. Wygrali trzy spotkania i trzy przegrali. Zajmowali czwarte miejsce w grupie G. O awansie raczej nawet nie marzyli, bo trafili do doborowego towarzystwa. O mundial w Rosji walczą z Hiszpanią, Włochami, Albanią, Macedonią i Liechtensteinem. Izraelczycy z pewnością znali swoje miejsce w szeregu. W siódmej kolejce ich drużyna narodowa mierzyła się w Hajfie z Macedonią. Przez długi czas utrzymywał się bezbramkowy rezultat, aż w końcu w 73. minucie do siatki gospodarzy trafił Goran Pandev. Bramka okazała się decydująca i dzięki niej Macedończycy odnieśli drugie zwycięstwo w eliminacjach.

Kibice z Izraela nie wytrzymali. Przekonani o swojej wyższości wybuczeli izraelskich piłkarzy, dając wyraz niezadowoleniu z wyniku. Zachowanie fanów oburzyło kapitana reprezentacji Izraela Erena Zahaviego. 29-latek rzucił ostentacyjnie kapitańską opaską, kiedy schodził z boiska. Nie spodobała mu się reakcja kibiców. - W naszym kraju nie wiedzą jak traktować najlepszych sportowców, więc wolę odejść - tłumaczył piłkarz. - To nie do pomyślenia, że kibice buczeli na swój zespół. Tego nie ma nigdzie na świecie - żalił się pomocnik, który prawdopodbnie meczem z Macedonią pożegnał się z kadrą.

Piłkarska federacja Izraela zawiesiła natychmiast Zahaviego i oskarżyła o zdeptanie wartości, które przekazywane są z pokolenia na pokolenie. We wtorek reprezentacja rozegra kolejny mecz eliminacyjny. Tym razem rywalem drużyny ze Wschodu będzie ekipa z Włoch. Izrealczycy będą musieli sobie radzić bez Zahaviego, który w barwach narodowych grał 39-razy.

MSZ zajęło się sprawą pobitego w Danii kibica

Ukraińscy kibice "pozdrawiali" prezydenta Rosji

Francja najadła się wstydu. Sensacyjny remis

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze