Ruben Semedo to wychowanek Sportingu, w którym jednak wielkiej kariery nie zrobił. Z Portugalii trafił on do Villarreal, z którego często był wypożyczany. Ostatecznie w lipcu 2019 roku odszedł do Olympiakosu Pireus, w którym 27-latek występuje regularnie. Teraz może mieć z tym problemy, bowiem Portugalczyk został zatrzymany przez grecką policję. Powodem były zeznania 17-letniej dziewczyny, która oskarżyła Semedo o gwałt. Do napaści miało dojść w domu zawodnika pod Atenami. Co więcej, udział w niej miał brać także jeszcze jeden mężczyzna, który jest poszukiwany.
Real daje za Kyliana Mbappe nawet 200 mln euro! Co na to PSG?
Ruben Semedo oskarżony o gwałt. Nie przyznaje się do winy
27-latek, którego niedawno klubowym kolegą został Michał Karbownik (wypożyczony z Brighton & Hove Albion), nie przyznaje się do winy, a głos w całej sprawie zabrał już prawnik Portugalczyka. - Mój klient, pan Semedo, zdecydowanie zaprzecza oskarżeniom. Mamy solidne dowody na to, że do żadnego ataku nie doszło i zamierzamy je przedstawić – zakomunikował Stavros Georgopoulos. Jak informują WP SportoweFakty Semedo złożył zeznania w poniedziałek.
W całej sprawie warto podkreślić fakt, że nie są to pierwsze problemy Rubena Semedo z prawem. W 2020 roku Portugalczyk został skazany za napad z bronią w ręku. Otrzymał karę 5 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Podsumowano piłkarskie transfery za 10 lat. Szokujące kwoty!