Patrząc na historyczne dokonania drużyn, które doszły do 1/2 finału mundialu, pary rozłożyły się nam symetrycznie. Po jednej i drugiej stronie drabinki zmierzą się zespoły, które na koncie mają jeden tytuł mistrzowski, z drużynami, które jeszcze nigdy nie miały okazji wznieść Pucharu Świata.
Anglia mistrzem świata została w 1966 roku. Od tamtej pory tylko raz zdołała dojść do półfinału mundialu. Miało to miejsce w 1990 roku. Po 28 latach przerwy "Synowie Albionu" ponownie znaleźli się w gronie czterech najlepszych drużyn. Choć przed turniejem ćwierćfinał miał być dużym sukcesem dla ekipy Gareth'a Southgate'a.
Zupełnie inne cele miała przed sobą reprezentacja Francji. Mistrzowie świata z 1998 roku przed mundialem w Rosji stawiani byli w roli faworyta całego turnieju. Przesłanki do tego były duże. Patrząc na indywidualności "Trójkolorowi" nie mają w zasadzie równych sobie. Podopieczni Didiera Deschampsa zagrali, jak na razie tylko jedno porywające spotkanie, z Argentyną w 1/8 finału.
Okazję na historyczny sukces mają zarówno Belgowie, jak i Chorwaci. Największym osiągnięciem "Czerwonych Diabłów" na mistrzostwach świata było 4. miejsce w 1986 roku. Złota generacja belgijskich piłkarzy nareszcie ma szansę, aby zapisać się na stałe w historii swojego kraju.
Nie inaczej jest w przypadku Chorwatów. Zespół z Bałkanów do półfinału mundialu dotarł dopiero drugi raz. Pierwsza taka sytuacja miała miejsce w 1998 roku. Wówczas "Vatreni" zdobyli brązowy medal. Teraz liczą na znacznie więcej, o czym po spotkaniu z Rosją mówił sam Luka Modrić.
Pary 1/2 finału mistrzostw świata w Rosji:
Francja - Belgia, 10 lipca (wtorek) godz. 20.00
Chorwacja - Anglia, 11 lipca (środa) godz. 20.00