Do feralnej sytuacji doszło dwa tygodnie temu, 23 czerwca.. Po jednym z meczów grupa nastoletnich piłkarzy i ich trener udali się do pobliskiej jaskini Tham Luang Nang Non. Niestety ulewne deszcze spowodowały, że została ona zalana, a chłopcy utknęli około kilometra pod ziemią.
Akcja ratownicza rozpoczęła się w niedzielę 8 lipca i już udało się uwolnić kilka osób. Praktycznie z całego świata płyną wyrazy wsparcia zarówno dla samych chłopców, jak i ich rodzin. A głos w tej sprawie zabrał nawet... szef FIFA Gianni Infantino! Który zaprosił młodych piłkarzy na finał mistrzostw świata w Rosji!
- W imieniu międzynarodowej społeczności piłki nożnej chciałbym przyłączyć się do was i wyrazić najgłębszy żal oraz wsparcie dla rodzin zawodników i trenera, a także solidarność z mieszkańcami Tajlandii. Jeśli, jak wszyscy mamy nadzieję, w najbliższych dniach połączą się ze swoimi rodzinami i stan zdrowia pozwoli im podróżować, FIFA z przyjemnością będzie gościć ich podczas finału Mistrzostw Świata 2018 w Moskwie - powiedział.
Na ten moment nie wiadomo jednak, jak potoczą się losy akcji ratunkowej. Nawet w przypadku, gdyby skończyła się ona w najbliższych dniach, chłopcy zapewne trafią na obserwację do szpitala. Trzeba jednak przyznać, że sam gest jest warty docenienia.
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin