Czesław Michniewicz po opuszczeniu polskiej kadry wielokrotnie łączony był z nowymi pracodawcami. Mówiło się, że były selekcjoner może objąć reprezentację Chile, szkockie Aberdeen FC, czy nawet Dynamo Kijów. Ostatecznie jednak Polak trafił do Arabii Saudyjskiej i został zaprezentowany jako szkoleniowiec Abha Club. Do pracy trener wróci już w lipcu, jednak korzystając z ostatnich chwil w Polsce Michniewicz postanowił zająć się swoją pasją, jaką jest tenis, o czym poifnormował "Fakt".
Czesław Michniewicz tak jak Iga Świątek. Tego się nie da ukryć
Jak donosi "Fakt", Michniewicz w trakcie weekendu widziany był na kortach tenisowych, gdzie wraz ze swoimi znajomymi umilał sobie ostatnie chwile w Polsce grą w debla. Nie tak dawno sam trener udzielił wywiadu portalowi" tenismagazyn.pl.", w którym przyznał, że dyscyplina uprawiana przez Igę Świątek ma w jego sercu specjalne względy.
- Kto chce utrzymać kondycję, może biegać. Bieganie jest fajne, tylko z czasem mogą pojawić się bóle stawów, inne dolegliwości. Chcąc dużo biegać, trzeba to bardzo kochać. Natomiast tenis to oprócz ruchu czysta przyjemność. Skończysz, wygrasz punkt – masz satysfakcję. Nie uda się – troszeczkę się złościsz. Bardzo lubię grać w tenisa i tenis oglądać, podziwiać klasę zawodników, technikę uderzeń - opowiadał szkoleniowiec.