"Stade de Reims i Sevilla osiągnęły porozumienie ustne. W poniedziałek podpiszę kontrakt w Sevillii" - napisał na Twitterze w sobotnie popołudnie "Krycha".
Rozmowy na temat transferu Polaka do La Liga trwały od kilkunastu dni. Prezes Reims Jean-Pierre Caillot nazwał pierwsze dwie oferty Hiszpanów, wynoszące 3 i 4 mln euro "próbą zakupu jak na wyprzedaży". Potem Sevilla dorzuciła jeszcze około 1,5 mln i dobito targu. Dużą rolę w transferze odegrał sam Krychowiak, który bardzo naciskał na przejście do hiszpańskiego klubu. Piłkarz już wcześniej uzgodnił warunki indywidualnego 4-letniego kontraktu.
Zobacz: Dziewczyna Grzegorza Krychowiaka prawie nago. Tak kibicuje Polsce
Dla reprezentanta Polski to duży awans sportowy, bo Sevilla to triumfator ostatniej edycji Ligi Europejskiej. W poprzednim sezonie La Liga nowy klub "Krychy" zajął 5. miejsce. Przed nowymi rozgrywkami przebudowywana jest w Sevilli zwłaszcza linia pomocy. Do Barcelony odszedł Chorwat Ivan Rakitić, ale Krychowiak ma zastąpić Kameruńczyka Stephane'a M'Bię, któremu skończyło się wypożyczenie z QPR.
Hiszpańskie media podkreślają nie tylko walory piłkarskie Krychowiaka (63 mecze i 8 goli dla Reims w dwóch ostatnich sezonach), ale i atrakcyjność jego narzeczonej, Francuzki Celii Jaunat, ciesząc się, że na trybunach stadionu Sevilli pojawi się nowa piękność. Płaczą z kolei Francuzi. "Miss Stade de Reims opuszcza nasz klub" - napisał jeden z francuskich internautów.
Krychowiak będzie pierwszym Polakiem w historii Sevilli (choć spotka tam pochodzącego z Polski Piotra Trochowskiego). Z kolei w lokalnym rywalu, Betisie, gra inny reprezentant Polski - Damien Perquis. "Krycha" nie pozna jednak w najbliższym sezonie smaku derbów Sevilli, bo Betis spadł do Segunda Division.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail