Jakub Błaszczykowski: Nie chcemy Arboledy w reprezentacji

2011-08-10 4:00

Jeśli Manuel Arboleda (32 l.) otrzyma polski paszport i dostanie powołanie od Franciszka Smudy (63 l.), nie będzie miał łatwego wejścia do drużyny. Większość kadrowiczów, w tym kapitan Jakub Błaszczykowski (26 l.), jest przeciwna dołączeniu Kolumbijczyka do reprezentacji. - Dla reprezentacji gra się dla honoru, kraju, kibiców, a nie dla wypromowania się - mówi "Super Expressowi" Błaszczykowski.

Kuba zapewnia jednak, że nikt w drużynie nie będzie traktował Arboledy jak wroga.

- To przecież nie jest wojna (śmiech). Gra Arboledy w kadrze to jednak temat, którego my, piłkarze, do końca nie akceptujemy. Mamy 40-milionowy kraj i chyba dość polskich piłkarzy, którzy umieją grać w piłkę. Często oni są lepsi od tych, którzy chcą otrzymać paszport - podkreśla kapitan, który nie ma za to nic przeciwko powoływaniu Eugena Polanskiego (25 l.).

- Inaczej odbieram ludzi, którzy chcą grać w polskiej kadrze i mają polskie korzenie, a inaczej tych, którzy nie mają żadnych związków z naszym krajem. Rozmawialiśmy z Eugenem i wyjaśniliśmy sobie wszystko. Zapewnił, że nigdy nie powiedział na Polskę złego słowa. I ja mu wierzę. Moja kapitańska głowa w tym, żeby Eugenowi pomóc - obiecuje.

Dla Błaszczykowskiego bardzo bolesne jest to, że z drużyny wypadł zawieszony za korupcję Łukasz Piszczek (26 l.).

Przeczytaj koniecznie: Syn trenera Jose Bakero trenuje w Lechu. Czy Jon Bakero pójdzie w ślady ojca?

- Mam nadzieję, że odpowiednie organy cofną tę dyskwalifikację. Teraz wychodzi na to, że jedyną osobą odpowiedzialną za korupcję w polskim futbolu jest właśnie Łukasz, a wiemy doskonale, że on był na samym dole tej machiny. Wątpię jednak, żeby złożył odwołanie. Już kilka razy wysyłał pisma, ale za każdym razem było jeszcze gorzej. A co jak zawieszą go na rok? - obawia się Kuba.

Błaszczykowski myślami jest już przy dzisiejszym sparingu z Gruzją. Jak twierdzi, będziemy zdecydowanym faworytem.

- Naszym problemem jest to, że od dłuższego czasu nie możemy rozegrać meczu w optymalnym zestawieniu, bo zawsze kogoś brakuje. Liczymy jednak, że pokonamy Gruzję - kończy Błaszczykowski.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze