Jan Tomaszewski postanowił skomentować powołania do piłkarskiej reprezentacji Polski. Legendarny bramkarz polskiej kadry w rozmowie z "Super Expressem" powiedział wprost, że nie zgadza się z dwoma powołaniami do drużyny. Te słowa nie pozostawiają cienia wątpliwości!
Jan Tomaszewski skomentował powołania do reprezentacji Polski. Nie zgadza się z dwoma nazwiskami
Jak powiedział Tomaszewski w rozmowie w "Super Expressem" powiedział wprost, że nie rozumie powołań dla Bartosza Salamona z Lecha Poznań i Tarasa Romańczuka z Jagiellonii Białystok.
- W tym szaleństwie jest jakaś metoda (...) Ja się nie zgadzam z dwoma nazwiskami, jeśli chodzi o zawodników z polskich klubów. Chodzi mi o Bartosza Salamona. (...) Chyba, że jest to nagroda za to, że Lech zagrał kompromitująco słabo w naszych mistrzostwach i on kierując defensywą sprawiał, że Lech przegrywał mecze (...) Będzie grał Dawidowicz, Bednarek, Kiwior. I teraz jest kilku zawodników rezerwowych na przypadek, gdyby odpukać, któryś złapał kontuzję. I tutaj są zawodnicy jak Bereszyński, Bochniewicz i Walukiewicz (...) Ja sobie nie wyobrażam, żeby pierwszym do zmiany był Salomon!- mówił Tomaszewski.
- To samo tyczy się Romanczuka, który w Jagiellonii Białystok gra defensywnego pomocnika. jak gra? Zaraz przedstawię. (...) Gra, żeby z tyłu grać na zero. I do czego doprowadził? Jagiellonia ma najwięcej bramek strzelonych, za co odpowiada Marczuk i najwięcej straconych, za co odpowiada także Romanczuk - mówił Tomaszewski.