- Może przesadziłem z tymi 40 tysiącami zakazów, uogólniłem, bo byli też tacy, którzy wspierali reprezentację - powiedział w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Mateusz Klich.
Czytaj również: Zbigniew Boniek odpowiedział na słowa Mateusza Klicha: Szanujmy kibiców
23-letni zawodnik zaznaczył ponadto, że kibice mają prawo gwizdać. To co jednak napisał nie było wywołane emocjami. - Napisałem to dzień po meczu, więc głowa była chłodna - przyznał gracz reprezentacji Polski.
Przypomnijmy, że cała afera dotyczy tego wpisu - (KLIK).