W treści komunikatu na stronie NCS czytamy m.in., że dachu nie można zasuwać w trakcie meczu, drenaż działa, a żadna z drużyn nie chciała grać przy zamkniętym dachu.
Treść oświadczenia Narodowego Centrum Sportu:
"W związku z pojawiającym się w mediach sprzecznymi informacjami dotyczącymi możliwości operowania dachem Stadionu Narodowego w Warszawie prezentujemy fragment instrukcji obsługi rozsuwanego dachu wewnętrznego. Instrukcja ta stanowi element dokumentacji powykonawczej i została opracowana przez firmę Cimolai Technology. Zgodnie z zapisami instrukcji w przypadku deszczu niemożliwe jest uruchomienie systemu napędowego dachu.
Murawa boiska Stadionu Narodowego w Warszawie została wykonana z materiałów, które zapewniają prawidłowe odprowadzenie wody charakterystyczne dla konstrukcji boisk piłkarskich. Płyta boiska stadionu wyposażona jest w instalację drenażową w rozstawie umożliwiającym spływ wód opadowych, a warstwy murawy są tak zaprojektowane, że spełniają wymogi normy DIN18035 dotyczące przepuszczalności podłoża. Drenaż działa prawidłowo - w ciągu kilkudziesięciu minut po zamknięciu dachu woda odpłynęła i kałuże zniknęły.
Warunki i wymagania techniczne budowy boisk trawiastych powodują, iż żadna murawa nie jest odporna na tak ulewny opad deszczu jaki wystąpił wczoraj i na każdym typowym boisku nie można byłoby rozegrać meczu w trakcie tak intensywnych opadów. Murawa Stadionu Narodowego w Warszawie została odebrana przez sędziów meczu we wtorek o godzinie 10. Przypominamy, że zgodnie z informacją otrzymaną od organizatora meczu Polska - Anglia, Polskiego Związku Piłki Nożnej, żadna ze stron spotkania nie chciała grać przy zamkniętym dachu. Na zasunięcie dachu muszą zgodzić się delegat meczu, obserwatorzy i drużyny. Żadna ze stron nie chciała jednak takiego rozwiązania."
MECZ POLSKA - ANGLIA, oświadczenie Narodowego Centrum Sportu: Nikt nie chciał grać przy zamkniętym dachu
2012-10-17
14:26
Trwa zrzucanie na siebie odpowiedzialności za wtorkową kompromitację na Stadionie Narodowy. Opiekujące się tym obiektem Narodowe Centrum Sportu wydało właśnie oświadczenie w tej sprawie.