O Wojtku od niedzielnego wieczora mówią i piszą całe piłkarskie Włochy. Polak w pięknym stylu wybronił w 93. minucie zwycięstwo nad Juventusem (2:1), a jego interwencja robi furorę w internecie. Czy przekona też Nawałkę?
Wojciech Szczęsny kontra Łukasz Fabiański. Kto będzie bronił z Niemcami?
- Nie chciałbym być w jego skórze, ból głowy ma straszny. Ale postawiłbym na Szczęsnego - mówi nam Tomaszewski. - Bo on ma już przewagę psychologiczną nad Niemcami. Wygrał z nimi w Warszawie, muszą czuć przed nim respekt. No i ta forma. To, co Wojtek pokazuje w Romie, jest dowodem, że Wenger robił sobie jaja z Nawałki, ze Szczęsnego, ze mnie, z was wszystkich. Bo trzymał chłopaka na ławce, a teraz ten pokazał, że jest w superformie. Oczywiście, decyzja należy do Adama, ale musi ją podjąć natychmiast. Nie może czekać do końca zgrupowania, niech to rozstrzygnie najpóźniej dziś, żeby nie spalić chłopaków rywalizacją - apeluje Tomaszewski, który wybiera się do Frankfurtu.
- Chciałbym, aby w piątek znów było urwanie chmury, jak 41 lat temu. Bo łatwiej byłoby nam się bronić. Jeśli przegramy, to końca świata nie będzie, ale chodzi gdzieś za mną wynik 1:1. Byle tylko Manuel Neuer nie był teraz w takiej formie jak wtedy Sepp Maier, który bronił fenomenalnie - mówi Tomaszewski.