Ćwielong wrócił do Wrocławia... z reprezentacją Polski. Umożliwiło to dość zaskakujące powołanie od Adama Nawałki na mecze ze Słowacją i Irlandią.
- Kiedy pojawiłem się na stadionie Śląska serce mocniej zabiło - mówi w rozmowie z oficjalną stroną Śląska Ćwielong. - W końcu spędziłem tutaj fantastyczne 3,5 roku, w trakcie których osiągnęliśmy bardzo dużo. Mam ogromny sentyment do Śląska. Klub tworzą fajni ludzie, miasto jest piękne, a kibice wspaniali. Gdy wróciłem z reprezentacją do Wrocławia, wszystkie te wspomnienia odżyły.
Zobacz koniecznie: Polska - Irlandia. Robert Lewandowski tylko u nas: Nie możemy grać "na spince", brakuje technicznych strzałów
- Życie mnie nauczyło, że plany to jedno, a ich realizacja drugie. Dlatego staram się nie układać wszystkiego krok po kroku, bo można się niemiło rozczarować. Jeśli jednak mam wybiegać myślami w przyszłość, to powiem, że chciałbym kiedyś jeszcze wrócić do Wrocławia. Ogromnie szanuję Śląsk, czułem się w nim bardzo dobrze - dodaje Ćwielong, który przeciwko Słowacji nie zagrał.