Radosław Gilewicz: Austria to nowa siła Europy

2015-09-10 4:00

Piłkarski świat jest pod wrażeniem reprezentacji Austrii, która w meczu na szczycie grupy G zdemolowała na wyjeździe Szwecję 4:1 i zapewniła sobie awans na Euro 2016. - Nie ma w tym przypadku, trener Koller stworzył świetny zespół. W Europie rośnie nowa siła - mówi Radosław Gilewicz (45 l.), który grał w lidze austriackiej 8 lat i zdobył 100 goli w tamtejszej lidze.

- Jestem akurat w Austrii, widziałem konferencję selekcjonera. Powiedział, że wygrana jak wygrana, ale imponujący jest styl, w jakim rozbili Szwedów. I ja się z nim zgadzam. Dobry zespół, wielkie zaangażowanie i świetna atmosfera to filary, na których buduje się austriacki sukces. Nie tylko awansowali, ale zrobili to w świetnym stylu. W ośmiu meczach eliminacji stracili tylko trzy gole, a bramka, którą w ostatniej minucie wbił im Ibrahimović, była przerwaniem ich serii bez straconego gola, trwającej ponad 600 minut - mówi Gilewicz.

Córka Mourinho POKAZAŁA BIUST w londyńskiej operze. Ojciec nie był zachwycony [WIDEO]

Wymieniając najlepszych austriackich piłkarzy, większość kibiców wskaże Davida Alabę z Bayernu Monachium, ale Gilewicz ma innego faworyta. - Zlatko Januzović z Werderu Brema. Genialny piłkarz. Gole, asysty, niesamowite fragmenty gry. Oj, przydałby się taki w naszej reprezentacji. W niemieckiej Bundeslidze gra aż 17 Austriaków, a bywały mecze austriackiej kadry, gdzie 10 na 11 piłkarzy na boisku było właśnie z niemieckich klubów. To ich wielka siła, zwłaszcza że nie są to zawodnicy z ławki rezerwowych. Oni wszyscy mają pewne miejsca w składzie - tłumaczy Gilewicz, który jest ciekaw jak Austriacy wypadną na Euro 2016. - Umiejętności są, przygotowanie fizyczne też będzie wzorowe. Jedyne, czego może im zabraknąć, to turniejowe doświadczenie - przewiduje były reprezentant Polski.

W finałach Euro Austria zagra po raz drugi, ale pierwszy raz po wygranych eliminacjach. Poprzednio brała w nich udział w 2008 roku, będąc współgospodarzem.

Najnowsze