Sebastian Boenisch: To ja polecałem Obraniaka Werderowi [WYWIAD]

2014-02-05 3:30

Ludovic Obraniak (30 l.) przeszedł do Werderu Brema. - Pośrednikiem w tym transferze nie byłem, bo żadnej prowizji nie dostałem (śmiech). Ale to prawda, że polecałem Ludo dyrektorowi sportowemu Werderu Frankowi Baumannowi, który dzwonił do mnie kilka razy. Także Ludo konsultował się ze mną - zdradza nam Sebastian Boenisch (27 l.), w przeszłości piłkarz Werderu.

"Super Express": - W Polsce już narzekają, że kwota transferu nie jest za wysoka (2 mln euro), że Werder to tylko średniak w Bundeslidze...

Boenisch: - Życzyłbym wielu piłkarzom, żeby trafili do takiego "średniaka" jak Werder. Bundesliga jest silniejsza od ligi francuskiej, z której przyszedł Ludo, a nie zdziwię się, jeśli Werder włączy się jeszcze do walki o grę w Lidze Europy.

Przeczytaj: Gerardo Martino. FC Barcelona nie zawiedzie

- A jak przyjąłeś jego decyzję o powrocie do polskiej kadry?

- Ludo to świetny piłkarz i fajny kolega. Na pewno się przyda reprezentacji, może jej dużo dać.

- Twój klub wypożyczył z Valencii Meksykanina Andresa Guardado (28 l.), będziesz z nim rywalizował o miejsce na lewej obronie.

- Nie boję się konkurencji. Gdy przychodziłem do Werderu uważano, że przegram rywalizację z Czechem Kadlecem, a jednak dałem radę. Dam radę i z Guardado. Jego pozyskanie to dobry ruch klubu. Wciąż tańczymy bowiem na trzech weselach: w Lidze Mistrzów, Bundeslidze i Pucharze Niemiec, czeka nas mnóstwo spotkań.

- Zatem powodzenia. Przy okazji spóźnione, ale szczere życzenia z okazji urodzin (1 lutego - przyp. red).

- Dziękuję. Pozdrawiam kibiców reprezentacji Polski i Czytelników "Super Expressu".

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze