Na sześć kolejek przed końcem sezonu Bari ma aż dziewięć punktów straty do przedostatniej Brescii i szanse klubu Glika na utrzymanie są iluzoryczne. Polski zawodnik po ostatnim meczu wraca do Palermo, z którego jest wypożyczony. Dopiero wówczas działacze klubu z Sycylii zdecydują o jego przyszłości.
Prawdopodobne jest kolejne wypożyczenie, bo Glik we Włoszech furory nie zrobił - ostatnio włoska prasa umieściła go w dziesiątce najgorszych transferów tego sezonu Serie A.