Rodzina w życiu Roberta Lewandowskiego jest najważniejsza! Najlepszy piłkarz świata nie zapomina o swoich ukochanych córeczkach i żonie - Klarze, Laurze oraz oczywiście Ani. Wielkie piętno na jego życiu odcisnęli także rodzice, państwo Iwona i Krzysztof Lewandowscy. "Lewy" bardzo często wspomina o nich przy okazji odbierania ważnych nagród i przeróżnych wywiadów. Wzruszenia nie może ukryć, gdy wspomina o przedwcześnie zmarłym tacie.
Polska - Andora. CUDOWNY gol Roberta Lewandowskiego! Na trybunach tylko wielkie WOW
Historia poznania jego rodziców była niesamowita i wywołuje uśmiech na twarzy. Para pierwszy raz spotkała się jeszcze za czasów studiów na AWF-ie. Oboje byli w kolejce na badania lekarskie. - Nagle nieznany mi mężczyzna wchodzi do gabinetu, mówiąc, że tylko o coś zapyta. Nie było go pół godziny!!! - wspomina Lewandowska cytowana przez magazyn "Party".
Pani Iwona pogroziła mężczyźnie. - Jak wyszedł, pogroziłam mu palcem i powiedziałam: "Ja cię zapamiętam!" - powiedziała mu pani Lewandowska. I jak zapowiedziała, tak zrobiła. Rodzice Roberta pobrali się jeszcze na studiach. Jako pierwsza na świat przyszła siostra "Lewego", Milena. Pan Krzysztof zmarł, gdy kapitan reprezentacji Polski miał 17 lat.
- Zachorował na nowotwór, kiedy Robert miał 17 lat. (...) Mąż źle się czuł, byliśmy zmęczeni. Poszliśmy spać przed 22. Krzysiek zawsze pochrapywał. Obudziłam się w środku nocy, w pokoju była absolutna cisza.Zapaliłam światło, a on był już siny - wspominała Iwona Lewandowska w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".