To dlatego Kamil Grosicki zrezygnował z transferu i uciekł z Turcji? SZOKUJĄCE informacje!

Wydawało się, że wszystko jest już załatwione. Kamil Grosicki wraz z menedżerem udał się do tureckiej Bursy, gdzie miał podpisać zaakceptowany już kontrakt. Pojawił się w Turcji w nocy z czwartku na piątek, rano przeszedł badania medyczne. Jednak kiedy przyszło do podpisywania kontraktu, Grosicki niepostrzeżenie wrócił do Anglii. Z transferu nici.

- Nasz klub doszedł wczoraj do porozumienia z Hull City i Kamilem Grosickim w kwestii dwuletniego wypożyczenia. Zawodnik dziś rano przeszedł testy medyczne. Mimo że przygotowany dla piłkarza kontrakt został przez niego wcześniej zaakceptowany, podobnie jak warunki całej operacji przez Hull City, Grosicki odmówił podpisania umowy. Decyzja zawodnika była nagła i opuścił on miasto bez słowa wyjaśnienia - czytamy w oświadczeniu tureckiego klubu.

6 zdjęć

Według tureckiego portalu bursasporluyuz.org źródłem problemów były dodatkowe żądania Grosickiego. Polski piłkarz miał domagać się wypłaty należności za dwuletni kontakt z góry! Klub nie był w stanie tego zrobić. Grosicki więc przedstawionego (i zaakceptowanego wcześniej) kontraktu nie podpisał i uciekł z Turcji.