Pierwotne doniesienia mówiły o tym, że kibice reprezentacji Polski nazwisko nowego selekcjonera poznają do 19 stycznia. Termin ten już minął, a wciąż nie wiadomo, kto poprowadzi kadrę w najbliższych miesiącach. Z nowego przekazu z PZPN płyną informacje, że sprawa rozstrzygnie się w najbliższych dniach, ale konkretna data już nie padła.
Nawałka oddala się od kadry? Zaskakująca kandydatura
To rodzi jedynie pole do wszelkich spekulacji, których w ostatnich tygodniach nie brakuje. W mediach przewinęła się już długa lista nazwisk potencjalnych następców Paulo Sousy. Najbliżej objęcia posady selekcjonera wydaje się być jednak Adam Nawałka, który miał już zacząć działania i jest gotowy na powrót do kadry.
Z informacji "Super Expressu" wynika, że im dłużej PZPN i Cezary Kulesza się zastanawiają, tym akcje 64-letniego szkoleniowca spadają. Nie oznacza to jednak, że Nawałka traci pozycję faworyta. Wciąż jest głównym kandydatem, jednak nie może być już tak pewny swego, jak choćby jeszcze kilka dni temu. Na horyzoncie pojawia się natomiast kolejne nazwisko.
Stolarczyk selekcjonerem? Może być spore zaskoczenie
Mowa tu o Macieju Stolarczyku. Polscy kibice powinni doskonale kojarzyć tę postać. Obecny szkoleniowiec reprezentacji do lat 21 przez wiele lat występował na polskich boiskach. Jest legendą Pogoni Szczecin i Wisły Kraków. Z Biała Gwiazdą trzykrotnie wywalczył mistrzostwo Polski. Na Reymonta pracował również jako trener, ale po ośmiu porażkach z rzędu został zwolniony w listopadzie 2019 roku.
Po przygodzie trenerskiej w Wiśle, zaczął pracować z młodzieżowymi kadrami. Od października 2020 roku pełni funkcję selekcjonera reprezentacji U-21, która pod jego wodzą radzi sobie coraz lepiej. Mimo wszystko wybór Stolarczyka na trenera dorosłej kadry dla wielu byłby sporym zaskoczeniem.