Andrij Szewczenko

i

Autor: Cyfra Sport Andrij Szewczenko

Wydało się, jakie pieniądze chciałby dostawać Szewczenko od PZPN. Gigantyczna suma, postawili sprawę jasno

2022-01-20 8:13

Nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski według wstępnych informacji mieliśmy poznać do połowy tego tygodnia. Wiele wskazuje na to, że kibice będą musieli uzbroić się jeszcze w cierpliwość. Niedawno ponownie zrobiło się głośno o możliwym zatrudnieniu przez PZPN Andrija Szewczenki. Wydało się również, ile legendarny zawodnik chciałby zarabiać w roli selekcjonera.

Fani reprezentacji Polski wciąż żyją w niepewności. Dotyczy to oczywiście wyboru nowego selekcjonera. Po niespodziewanej i nagłej ucieczce Paulo Sousy, PZPN musiał zakasać rękawy i wziąć się za poszukiwania trenera. Te trwają od blisko miesiąca i na razie nie wiadomo, kiedy będą miały swój finał. PZPN wydał nawet oświadczenie w tej sprawie.

Sławomir Peszko powiedział, kto powinien być trenerem reprezentacji Polski. Brak wątpliwości, trzyma kciuki

Szewczenko chce zarabiać grube miliony. Padła konkretna kwota

- Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że podczas posiedzenia Zarządu 19 stycznia 2022 roku, Prezes Cezary Kulesza przedstawił aktualną sytuację związaną z wyborem selekcjonera reprezentacji Polski. Prezes poinformował Członków Zarządu, że trwają negocjacje z kandydatami na trenera - można było przeczytać w komunikacie wydanym w środę.

Przybywa krytyków Adama Nawałki. Były kadrowicz w ostrych słowach skomentował jego kandydaturę

Oznacza to, że na nowego selekcjonera przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. W ostatnich dniach ponownie zrobiło się głośno o możliwym zatrudnieniu przez PZPN legendy ukraińskiej piłki, Andrija Szewczenki. Były selekcjoner reprezentacji Ukrainy niedawno stracił prace w Genoi i obecnie pozostaje bezrobotny.

Sonda
Kto powinien objąć reprezentację Polski w piłce nożnej?

Szewczenko za drogi dla PZPN? Gigantyczne żądania

Szewczenko już wcześniej przewijał się w medialnych doniesieniach. Po zwolnieniu z włoskiego klubu temat odżył, a według informacji "Przeglądu Sportowego" Ukrainiec to as w rękawie Cezarego Kuleszy. Problem jednak w tym, że wszystko może rozbić się o finanse. Szewczenko chce takich pieniędzy, których PZPN prawdopodobnie nie jest mu w stanie zagwarantować.

Z informacji jakie uzyskał sport.pl chodzi o kilka milionów euro rocznie. - Jeśli PZPN zaproponuje 3 miliony euro rocznie, to Szewczenko usiądzie do rozmów - miały powiedzieć osoby z otoczenia Ukraińca. To zdecydowanie więcej niż PZPN jest w stanie dać. Paulo Sousa, który był rekordzistą, zarabiał 850 tys. euro. Rozbieżność jest więc ogromna. Z informacji "Super Expressu" wynika natomiast, że pensja mogłaby wynosić 150 tys. euro miesięcznie, a więc blisko 2 mln euro rocznie, co również byłoby rekordem dla PZPN.

Najnowsze