Paulo Sousa, Zbigniew Boniek

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express Paulo Sousa i Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek odpalił bombę. Szokujące wyznanie u Sousie, mówi o pomyłce!

2021-07-08 7:53

Głosy krytyki po nieudanym Euro 2020 w wykonaniu reprezentacji Polski nadal nie ustają. Ciężko się temu dziwić, bo biało-czerwoni zaprzepaścili ogromną szansę na dobry wynik. Jako jednego z głównych winowajców wskazuje się Paulo Sousę. Nie brakuje również opinii, że Portugalczyk został zatrudniony za późno, a wina leży po stronie PZPN i Zbigniewa Bońka. Ku zaskoczeniu wszystkich prezes związku przyznał się do pomyłki.

Jeden punkt po trzech spotkaniach i pogrzebane szanse na coś więcej. Tak w skrócie można opisać to, co stało się z reprezentacją Polski podczas kończących się mistrzostw Europy. Kibiców boli przede wszystkim porażka ze słabą Słowacją, która w zasadzie nie miała prawa się przydarzyć. W dwóch kolejnych meczach z Hiszpanią i ze Szwecją biało-czerwoni zagrali lepiej, ale wygrać nie zdołali.

Szczęsny ściągnął rodzinę z wakacji. 45 tys. za bilety. Papieros z nerwów?

Paulo Sousa winny porażki na Euro? Niespodziewany komentarz Bońka

Duża fala krytyki po porażce na Euro 2020 spadła przede wszystkim na Paulo Sousę. Portugalski selekcjoner chciał wprowadzić nowy styl do reprezentacji i zapłacił za to dość wysoką cenę, bo wiele rzeczy nie zagrało tak, jak powinno. Nie brakuje jednak głosów, że trener dostał po prostu za mało czasu, a Jerzy Brzęczek został zwolniony o kilka miesięcy za późno.

Dlatego też wielu ekspertów i kibiców uderzyło w Zbigniewa Bońka. Sam prezes PZPN na jednej z konferencji prasowych dość stanowczo wypowiadał się na ten temat. Teraz udzielił dużego wywiadu tygodnikowi "Piłka Nożna". I jego słowa są bardzo zaskakujące. Boniek przyznał się bowiem, że patrząc na wynik sportowy, pomylił się zatrudniając Paulo Sousę.

Obrzydlistwo w półfinale Euro 2020. Cały świat grzmi o SKANDALU. Tylko WULGARYZMY cisną się na usta

Jan Tomaszewski MASAKRUJE Sousę. "Z nim nasze szanse na mundial to..." | Futbologia

Boniek przyznał się do błędu. Szczere słowa prezesa PZPN

Boniek został zapytany przez Przemysława Pawlaka, czy Sousa był dobrym wyborem na selekcjonera, mimo że nie znał realiów polskiej piłki. - Nie mogło być tak, że na turnieju wpuściłby piłkarza na boisko, którego wcześniej nie przetestował w meczu. U nas panuje przekonanie, że jak już ktoś rozegrał kilka spotkań w wyjściowym składzie reprezentacji, musi grać na tej pozycji przez następne sto lat - dopóki sam nie zrezygnuje. Ale oczywiście wynik determinuje ocenę mojej decyzji. Patrząc z tej perspektywy, proszę bardzo, pomyliłem się. Nie uchylam się od odpowiedzialności - powiedział Boniek.

Prezes PZPN dodał jednocześnie, że nie może odpowiadać za błędy indywidualne piłkarzy. Dziennikarz zauważył, że wybór selekcjonera był już decyzją Bońka. - No to panu powiedziałem, jeśli weźmiemy pod uwagę suchy wynik, wybór można ocenić jako niewłaściwy. Ale czy Paulo jest złym trenerem? Nie jest. Nie mieliśmy szczęścia, zabrakło kilku kluczowych postaci, przelecieliśmy dziesięć tysięcy kilometrów, co też miało wpływ na zawodników, zabrakło nam doświadczenia, wiedzy piłkarskiej na boisku. Zawaliliśmy pierwszy mecz, ta czerwona kartka w momencie, w którym zaczyna się nam gra układać... Pozwólmy Portugalczykowi pracować - wyjaśnił prezes PZPN.

Sonda
Czy Paulo Sousa powinien zostać zwolniony po porażce na Euro 2020?
Najnowsze