Zbigniew Boniek zażartował z PZPN
Kibice reprezentacji Polski inaczej wyobrażali sobie walkę o awans na mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Biało-Czerwoni mieli niezwykle łatwą grupę, ale i tak nie zdołali wywalczyć bezpośredniego awansu i będą musieli rywalizować w barażach, w których już wcale nie będzie łatwiej. Polska musi najpierw pokonać Estonię i jeśli się to uda, to czeka ją jeszcze mecz z Walią lub Finlandią. Temat ten został poruszony w programie „Pogadajmy o piłce” na kanale Meczyki, a jednym z gości był Zbigniew Boniek.
Mocna szpilka Bońka, nawiązał do afery alkoholowej
Były prezes PZPN słynie z ciętego języka i kontrowersyjnych opinii. Tym razem w dyskusji o reprezentacji Polski Boniek nie powstrzymał się od mocnej szpili wbitej w obecny związek. Nawiązał do doniesień medialnych na temat m.in. specjalnej akcji dostarczenia alkoholu dla działaczy związku podczas mistrzostw świata w Katarze i innych plotek na temat nadmiernego spożywania napojów wyskokowych. – My, PZPN, wybierzemy Finlandię. Tu się wszyscy zgadzamy. PZPN to jest Polski Związek Piłki Nożnej. Wszyscy razem nim jesteśmy - abstynenci i ci, którzy nimi nie są – powiedział Boniek, rozśmieszając całe towarzystwo. Były prezes PZPN dodał też, że nie wyobraża sobie, że zabraknie nas na EURO 2024.