- Mamy bardzo ważną imprezę, jaką są mistrzostwa Europy. Pamiętajmy, że był to cel główny podczas podpisywania umowy z selekcjonerem. Michael Biegler może mieć problem z połączeniem funkcji, ponieważ pracy pozaboiskowej trzeba będzie wykonać znacznie więcej - powiedział Artur Siódmiak.
Vive Kielce - Wisła Płock: Święta Wojna dla mistrzów Polski
Były obrotowy reprezentacji Polski zauważył jednak, że takie rozwiązanie może nie wpłynąć negatywnie na pracę Niemca z kadrą. - Mamy przykład Bogdana Wenty, który pracował zarówno z reprezentacją, jak i zespołem Vive Tauronu Kielce. Przez dwa-trzy lata w jakiś sposób to funkcjonowało - zaznaczył Siódmiak.
- Wenta miał jednak o tyle łatwiejsze zadanie, że wielu kadrowiczów było w jego zespole. Oprócz tego miał na bieżąco ogląd tego, co działo się w Polsce. Bieglerowi byłoby ciężej. Hamburg mocno go zajmie. Nie jestem zwolennikiem łączenia funkcji - zakończył 39-latek.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail