Polska - Dania, piłka ręczna, MŚ 2013

i

Autor: East News

MŚ 2013 w piłce ręcznej. Grałyście wspaniale! Dziewczyny, nie płaczcie!

2013-12-23 4:00

Piękna, heroiczna walka i kapitalne parady polskich bramkarek nie wystarczyły. Biało-czerwone prowadziły 5 golami, ale przegrały z Danią mecz o brązowy medal mistrzostw świata 26:30 (15:12). Szkoda, że nie udało się stanąć na podium, ale i tak dla nas są bohaterkami serbskiego mundialu!

- Prędzej umrzemy, niż się poddamy. Mam pomysł na historyczny medal - zapowiadał przed starciem ze swoimi rodaczkami duński trener naszej drużyny Kim Rasmussen (41 l.).

Polki wyciągnęły wnioski z fatalnej pierwszej połowy półfinału z Serbkami, kiedy przez 30 minut rzuciły tylko sześć goli Po nerwowych pierwszych minutach, gdy przegrywały już 2:5, zaczęły grać swoje. W 12. minucie był remis 5:5, a potem świetne interwencje Małgorzaty Gapskiej (30 l.) i Anny Wysokińskiej (26 l.) oraz skuteczne kontry sprawiły, że 120 sekund przed końcem pierwszej części Polki prowadziły 15:10. I wtedy po raz pierwszy przekonały się, ile kosztuje chwila rozkojarzenia. Dwie akcje rywalek, kilka zmarnowanych szans i do przerwy było już tylko 15:12.

Witalij Kliczko mógł zginąć jak Lech Kaczyński w Smoleńsku? Ukraińcy boją się zamachu!

- To był ważny moment, bo nagle zrobił się mecz na styk. Po przerwie Dunki uderzyły na nas z taką siłą, że nie byłyśmy w stanie im się przeciwstawić - mówiła najskuteczniejsza w naszym zespole obrotowa Patrycja Kulwińska (24 l., 5 bramek).

W duńskiej ekipie szalała szybka i zwrotna, a przy tym imponująca mimo skromnych warunków fizycznych piekielnie silnym rzutem Kristine Kristiansen (38 l.). Wczoraj przebojowa blondynka aż 10 razy znalazła drogę do polskiej bramki. - Zrobiła nam tyle krzywdy, że aż wstyd - kręciła z niedowierzaniem głową Kulwińska.

Dziś biało-czerwone wracają do Polski. Bez medalu, ale i tak są bohaterkami. Tym razem się nie udało, ale wierzymy, że byliśmy właśnie świadkami narodzin wspaniałej drużyny!

Najnowsze