Łukasz Gontarek kilka dni temu opublikował wpis, w którym przekazał, że jego żona - Aleksandra Gontarek - trafiła do szpitala. Miała bardzo silne bóle głowy, zaczęła wymiotować. Gdy młoda kobieta została przetransportowana do placówki medycznej, były prezes Superligi piłki ręcznej, napisał na Twitterze apel do wszystkich, którzy obawiają się zakażenia koronawirusem. "Bardzo Was proszę o zwracanie uwagi na objawy covid u Waszych bliskich i znajomych Kobiet Ola, lat 30, silny ból głowy i wymioty i błyskawiczny wylew. Walczy dzielnie o życie" - czytamy na Twitterze. Niestety, w niedzielę wieczorem mężczyzna przekazał smutną wiadomość, że Aleksandra Gontarek nie żyje.
Koronawirus ZABIŁ polskiego mistrza. Bliscy 57-latka ZDRUZGOTANI wielką tragedią
Przejmujące słowa Łukasza Gontarka chwytają za serce. "Dziękuję wszystkim za wspieranie mojej Ukochanej Żony Aleksandry w ostatnich dniach. Jej uśmiech rozświetla teraz inny świat... Proszę łapcie każdą chwilę, doceniajcie wspólny czas z Najbliższymi" - napisał po strasznym rodzinnym dramacie na Twitterze Gontarek.
Tragiczna wiadomość zrobiła wrażenie na innych użytkownikach Twittera. "Ogromnie współczuję. Trzymaj się proszę. Nie potrafię nawet wyrazić słowami jak bardzo mi przykro", "Współczuję bardzo. Strata bliskiej osoby zdecydowanie za wcześnie jest czymś strasznym. Życzę wielu sił na powrót do życia" - czytamy w odpowiedziach.