Decyzją władz Związki Piłki Ręcznej w Polsce z selekcjonerskim stołkiem pożegnał się Patryk Rombel. Jego tymczasowym następcą, który poprowadzi zespół w dwóch prestiżowych meczach z Francją w ramach eliminacji EURO 2024 (finały odbędą się w Niemczech), został Bartosz Jurecki. Eksreprezentant kraju nie będzie mógł jednak skorzystać z usług dwóch kadrowiczów, którzy jeszcze parę tygodni temu walczyli w MŚ.
Jako pierwszy z gry w reprezentacji zrezygnował doświadczony Przemysław Krajewski. Kilkanaście godzin później podobny wpis w mediach społecznościowych umieścił jego reprezentacyjny kolega. „W życiu przychodzą momenty, w których trzeba podejmować trudne decyzje. Nie zawsze decyzje te zależą od tego co się chce. Gra dla reprezentacji Polski, gra na Mistrzostwach Świata w Polsce oraz gra dla takich kibiców to zaszczyt. To było niesamowite doświadczenie, jednak przyszedł moment, w którym mówię pas” - napisał Tomasz Gębala.
27-letni zawodnik, prawdziwy gigant parkietów (212 cm wzrostu), był członkiem polskiej ekipy uczestniczącej trzykrotnie w finałach mistrzostw świata (2017, 2021, 2023). Jego reprezentacyjna kariera wielokrotnie przerywana jednak była kontuzjami i kłopotami zdrowotnymi, eliminującymi go z występów na parkiecie. Teraz Gębala skupić się zamierza na karierze klubowej. I... na kibicowaniu Biało-Czerwonym oczywiście.
„Nie mówię żegnam, tylko do zobaczenia. Dalej będziemy przybijać piątki na meczach, tylko tym razem po tej samej stronie bandy” - oświadczył szczypiornista Industrii Kielce. I zakończył swój wpis dwoma emocjonalnymi słowami: „Dziękuje Polsko”.