Ten wynik w innym świetle stawia mecz Polaków z Argentyńczykami, w którym nasi reprezentanci długo męczyli się z zawodnikami z Ameryki Południowej, wygrywając tylko jedną bramką.
Patrz też: Wszystko o Mistrzostwach Świata
We wczorajszym meczu niespodziewanie to Argentyńczycy narzucili swój styl gry i wyszli na prowadzenie. I choć Szwedzi zaciekle dążyli do wyrównania, Argentyńczycy jeszcze powiększyli przewagę i wygrali aż pięcioma golami. Teraz, żeby liczyć się w walce o najwyższe cele na mistrzostwach świata, zespół ze Skandynawii musi pokonać w czwartek Polskę.
Przeczytaj koniecznie: Wojciech Szczęsny zostaje w bramce Arsenalu Londyn
Szwedzi chcieli wygrać z Argentyną za wszelką cenę. I to dosłownie. Szwedzcy chłopcy do podawania piłek w jednej z sytuacji... nie oddali jej Argentyńczykom, uniemożliwiając kontratak. A sędziowie jak gdyby nigdy nic nie zatrzymywali czasu. Jednak nawet niesportowe działania nie zapobiegły wczoraj klęsce gospodarzy.