Krzysztof Lijewski, Vive Tauron Kielce

i

Autor: Newsflare/Tarbouriech Roseline via AP

Vive Tauron Kielce było blisko raju. Barcelona okazała się dojrzalsza

2015-05-30 19:23

Vive Tauron Kielce było naprawdę blisko finału Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Zespół Tałanta Dujszebajewa do 53. minuty prowadził wyrównany bój z FC Barcelona. Później jednak mistrzom Polski na drodze stanął Danijel Sarić, który raz po raz zatrzymywał rzuty kielczan. W efekcie tego Vive przegrało 28:33 i w niedzielę zagra tylko w "małym finale".

W pierwszej połowie Vive uratowało się w samej końcówce. Przez większą jej część kielczanie popełniali proste błędy, które bezlitośnie wykorzystywali rywale. Pod koniec mistrzowie Polski przebudzili się jednak i do szatni zeszli tylko z dwubramkową stratą.

Talant Dujszebajew dla SE: Mistrza już mamy, teraz ruszamy na Barcę!

Po wznowieniu gry szybko przewagę kilku bramek wypracowała "Duma Katalonii". Zespół Tałanta Dujszebajewa nie poddał się jednak i doprowadził do remisu. Niemal do samego końca trwała gra gol za gola. Gdy w bramce pojawił się jednak Danijel Sarić, to żółto-biało-niebiescy kompletnie się zacięli i przez to przegrali pięcioma bramkami.

W niedzielę Vive zagra w finale pocieszenia, a Barcelona spróbuje powtórzyć sukces z 2011 roku i zdobyć Ligę Mistrzów. Kto będzie przeciwnikiem kielczan, a kto "Blaugrany"? Okaże się w sobotę wieczorem, gdy zakończy się drugi półfinał, w którym THW Kiel zagra z MKB Veszprem.

Vive Tauron Kielce - FC Barcelona 28:33 (14:16)

Vive: Szmal, Sego - Jurecki, Tkaczyk, Reichmann, Chrapkowski, Aguinagalde, Bielecki, Jachlewski, Strlek, Lijewski, Buntić, Musa, Zorman, Rosiński, Cupić

Barcelona: Perez De Vargas, Sarić - Noddesbo, Victor Tomas, Entrerrios, Sorhaindo, Sarmiento, Bengoechea, Gurbindo, Sigurdsson, Marquez, Rutenka, Morros de Argila, Karabatić, Jallouz, Lazarov

Iga Świątek - Jessica Pegula

Witamy w naszej relacji na żywo z meczu Iga Świątek - Jessica Pegula w II rundzie turnieju WTA w Waszyngtonie. Początek spotkania Polki z Amerykanką o godzinie 19 polskiego czasu

Polka kontynuuje walkę na kortach twardych w Stanach Zjednoczonych. Świątek w pierwszej rundzie męczyła się z Tunezyjką Ons Jabuer, wygrywając w trzech setach 4:6, 6:4, 6:4.

Mecz pierwszej rundy trwał ponad dwie godziny. Znacznie krócej grała w pierwszej rundzie Jessica Pegula, która sprawiła niespodziankę w starciu z Kateriną Sinakovą. Amerykanka wygrała 6:4, 6:3.

Była to spora niespodzianka, zwłaszcza, że Czeszka była rozstawiona z numerem 6. Dziś, zdaniem bukmacherów, minimalną faworytką jest Świątek. Za zwycięstwo Polki płaci się 1.87 za każdą postawioną złotówkę. W przypadku rywalki kurs wynosi 1.95. Różnica jest więc minimalna!

Trzeba jednak pamiętać, że Pegula w roli underdoga radzi sobie bardzo dobrze! Mecz nie będzie spacerkiem dla Igi!

Iga Świątek jest rozstawiona w rankingu WTA na pozycji numer 66. Jessica Pegula zajmuje miejsce 79-te.

Zwyciężczyni tego spotkania zmierzy się w ćwierćfinale turnieju w Waszyngtonie z Sofią Kenin lub Lauren Davis. Zdecydowaną faworytką jest pierwsza z nich.

Przypominamy, że w turnieju w Waszyngtonie gra również Hubert Hurkacz, który prawdopodobnie o godzinie 20:00 zagra z Johnem Isnerem. Relacja z tego wydarzenia również na Sport.se.pl!

Zwycięstwa w pierwszej rundzie turnieju w Waszyngtonie gratulował Polce na Twitterze Marcin Gortat.

Iga Świątek wygrała w tym sezonie dziesięć spotkań na kortach twardych. Jessica Pegula triumfowała trzynastokrotnie.

Za awans do kolejnej fazy turnieju na konto zawodniczki wpłynie 6200 dolarów. Słabsza z tej pary będzie musiała się zadowolić 3420 dolarami.

Trwa rozgrzewka obu zawodniczek!

Nad kortem jest ciemno, ale burzę przewiduje się dopiero za kilka godzin. Mamy nadzieję, że do tego czasu zarówno Świątek, jak i Hubert Hurkacz zdążą skończyć swoje mecze.

Jako pierwsza w meczu serwować będzie Jessica Pegula.

Faworytem spotkania jest Iga Świątek, ale jej szanse na zwycięstwo są oceniane minimalnie wyżej niż Jessiki Peguli. To może być bardzo wyrównane spotkanie.

0:0

Rozgrzewka zakończona. Za moment rozpoczynamy spotkanie!

0:1

Pierwszy gem pada dla Jessiki Peguli. Amerykanka grała spokojnie i mądrze, ale co najważniejsze uderzała bardzo celnie. Spokojnie rozgrywała swoje podania i oddała tylko jeden punkt.

0:2

PRZEŁAMANIE!

Oj, słabo rozpoczyna to spotkanie Iga. Jessica gra bardzo ofensywnie i widać, że nie pasuje to Polce, która nie może przejąć inicjatywy.

0:3

Nie może się przeciwstawić rywalce Iga Świątek. Pegula gra jak w transie. Amerykanka oddała tylko jeden punkt - po swoim podwójnym błędzie serwisowym. Nie wygląda to dobrze...

1:3

Nareszcie agresywniej zagrała Polka, zmuszając rywalkę do popełnienia błędów. Gem na sucho wpada na konto Świątek! Oby to był początek gry, do której Iga nas przyzwyczaiła.

1:3

Bardzo ryzykownie i odważnie gra Pegula, ale Polka powoli wyczuwa rywalkę i wchodzi na swoje obroty. Amerykanka miała już piłkę na zdobycie gema, ale Świątek dwukrotnie doprowadza do równowagi. 40:40

1:4

Iga wyrzuca kolejny forhend na aut, a w kolejnej akcji Pegula wchodzi w kort i trafia forhendem. Jest jednak cień szansy - ten gem był już bardzo wyrównany.

2:3

Polka szybko wychodzi na prowadzenie 30:0 i gdy wydaje się, że spokojnie doprowadzi tego gema na swoją korzyść, najpierw popełnia podwójny błąd serwisowy, a potem jej skrót trafia w siatkę. Rywalka na szczęście wyrzuca dwa returny i gem wpada na konto Świątek.

2:5

Iga nie wygląda dobrze w tym secie. Polka bardzo łatwo gubi punkty, straciła też jeden challenge. Pegula jest o krok od zwycięstwa w pierwszej partii.

3:5

Chciałoby się napisać, że gem bez większej historii, bo na taki się zapowiadało. Polka miała już 40:0 w tej partii, ale Pegula dwukrotnie returnuje po bardzo ostrym crossie, ale na szczęście udaje się utrzymać tego gema. Świątek musi teraz przełamać rywalkę, by pozostać w walce w pierwszym secie.

3:5

Do tej pory rywalka nie dała nawet jednej szansy Świątek na przełamanie. W decydującym gemie na pewno pojawią się dwie takie okazje - 40:15!

4:5

PRZEŁAMANIE!

Pegula wyrzuca return na aut i przegrywa swoje podanie. Świątek serwuje po doprowadzenie do pierwszego remisu w tym spotkaniu!

4:5

Z bardzo, bardzo dalekiej podróży wraca Iga Świątek. Było już 0:40, ale rywalka nagle popełnia banalne błędy. 40:40!

5:5

Było bardzo gorąco, ale Pegula pozwoliła wyszarpać sobie z rąk dziesiątego gema. Pierwszy set wciąż trwa.

6:5

PRZEŁAMANIE!

Prezenty rozdała w Pegula, która po dwóch podwójnych błędach serwisowych traci swojego gema. Przerwa dla Amerykanki, która będzie rozmawiać z trenerem. To chwilę temu pomogło Polce i pozwoliło jej sprawić, że teraz będzie serwowała po zwycięstwo.

7:5

KONIEC PIERWSZEGO SETA!

Wydawało się, że nie będzie to możliwe, ale jednak się wydarzyło. Polka doprowadziła od stanu 2:5 do 7:5 i wygrywa pierwszego seta. Nie bez problemów, z wielkimi męczarniami, ale jednak się udało! Rywalka zmarnowała trzy piłki setowe, co ewidentnie wybiło ją z rytmu. Igę dzieli jeden set od ćwierćfinału turnieju w Waszyngtonie!

7:5, 0:0

ZACZYNAMY DRUGIEGO SETA!

7:5, 0:0

Mnóstwo błędów zaczęła popełniać Jessica Pegula. Amerykanka prowadziła 40:15, znowu popełniała błędy, wyszła na prowadzenie przy grze na przewagi, ale znowu zgubiła oczko. 40:40.

7:5, 0:0

Pegula dominowała już przy przewadze w pierwszym gemie, ale w walce przy siatce niewiele się pomyliła i wyrzuciła piłkę na aut. Przy kolejnej wymianie Polka zdobywa kolejny punkt, gdy rywalka trafia w siatkę.

7:5, 1:0

PRZEŁAMANIE!

Udało się wygrać Polce pierwszego gema w tym secie! Trwała długa wymiana, ale ostatecznie to Pegula wyrzuca kluczową piłkę i wychodzi na prowadzenie!

7:5, 1:0

Ciekawie zaczyna się drugi set. Znowu gramy na przewagi. 

7:5, 2:0

Pegula wyrzuca return - nie jest w stanie skontrolować kolejnych piłek i Polka wychodzi na dwupunktowe prowadzenie.

7:5, 2:0

Świątek korzysta z kolejnych błędów rywalki i zdobywa kolejną okazję na przełamanie. Pegula zagrała jednak bardzo mądrze, rozrzucając Polkę i jest równowaga.

7:5, 2:0

Do trzech razy sztuka? Nie tym razem! Polka miała trzy szanse na przełamanie i nie wykorzystała żadnej z nich. Znowu 40:40.

7:5, 2:1

Niestety, Polka nie wykorzystała swoich szans, które w końcu musiały się zemścić. Pegula miała jedną okazję do zwycięstwa w tym gemie i Świątek zagrała w siatkę, oddając tę partię.

7:5, 2:2

PRZEŁAMANIE!

Jeszcze kilka minut temu Polka marnowała kolejne szanse na prowadzenie 3:0. Tego samego błędu nie popełnia Jessica Pegula, która wykorzystuje pierwszy break-point.

7:5, 2:2

Wielka szkoda tych marnowanych okazji. Polka jest na siebie wściekła, ale kolejne piłki znowu lądują na aucie. Świątek zmarnowała pierwszy break-point...

7:5, 2:2

Świetny forhend Peguli i Polka tylko uśmiecha się nie dowierzając, że rywalka daje jej takie prezenty, a ona znowu nie jest w stanie go wykorzystać. 40:40

7:5, 3:2

PRZEŁAMANIE!

Tak! Do trzech razy sztuka - Pegula spróbowała zagrać skrót, ale trafia w siatkę. Polka akurat miała szansę na przełamanie i zgarnia kolejną partię. Teraz to ona będzie serwować.

7:5, 4:2

Napędza się Iga Świątek. Gem bez większej historii, ale warto docenić mocne wykończenie dwóch ostatnich piłek. Polka oddała tylko jeden punkt rywalce.

7:5, 4:3

Wyrównany gem przy podaniu Jessiki Peguli. Polka była w stanie doprowadzić do wyrównania i równowagi, ale tym razem gem pada łupem Amerykanki.

7:5, 4:3

Nerwowo robi się przy gemie serwisowym Świątek. Polka ma tylko jedno podanie przewagi, a przed chwilą szansę na przełamanie miała Pegula. Na szczęscie udało się Idze doprowadzić do wyrównania.

7:5, 4:4

PRZEŁAMANIE!

Przestrzeliła forhend Iga Świątek i piłka wyleciała na aut. Jessica Pegula doprowadza do remisu w drugim secie...

7:6, 4:5

Bardzo szarpane jest tempo tego meczu. Polka wchodziła na swój wysoki poziom, ale jedno przełamanie automatycznie podcięło jej skrzydła. Pegula o gema od zwycięstwa w drugim secie.

7:5, 4:6

KONIEC SETA!

Cztery gemy z rzędu wygrywa Jessica Pegula. Polka kończy seta podwójnym błędem serwisowym. Będzie trzecia partia...

Polka uciekła na chwilę z kortu. Zdecydowała się wziąć przerwę toaletową.

7:5, 4:6, 0:0

ZACZYNAMY TRZECIEGO SETA!

7:5, 4:6, 0:1

Trzeciego seta również zaczynała Pegula i znowu udaje jej się wygrać swoje podanie. Nie bez problemów, bo panie znowu rywalizowały na przewagi, ale Amerykanka wygrała wojnę nerwów. Polka nie była w stanie przebić piłki przy ostatnim podaniu.

7:5, 4:6, 1:1

Gem bez historii. Polka wygrywa go bez straty choćby jednego punktu.

7:5, 4:6 1:2

Za dużo błędów popełnia dziś Iga Świątek. Wymiany są krótkie, bo zarówno Polka, jak i Pegula przy serwisie rywalki wyrzucają piłki... Jedna lepsza chwila zadecyduje o zwycięstwie albo Świątek, albo Amerykanki.

7:5, 4:6 1:3

PRZEŁAMANIE!

Przy stanie 40:40 szalona wymiana między Świątek a Pegulą. Rywalka jakimś cudem zastopowała piłkę, a ta spadła tuż za siatkę. Zła Polka tylko kopnęła piłeczkę. Polka przy kolejnej wymianie przestrzeliła bekhend i jest 3:1 dla Amerykanki.

7:5, 4:6 1:4

Na bardzo zrezygnowaną wygląda Iga Świątek, ale rywalka robi, co może, by wspomóc rywalkę. Ósmy już błąd serwisowy dał równowagę, ale Pegula zagrała bardzo ścięty serwis i wróciła na prowadzenie. Polka zmusiła rywalkę do biegania po korcie i nagle... trafia w siatkę.

7:5, 4:6, 1:4

Piotr Sierzputowski, trener Igi rozmawiał z Polką. Amerykanka ma przewagę jednego przełamania.

7:5, 4:6, 1:5

PRZEŁAMANIE!

Wygląda to fatalnie... Polka popełnia błąd za błędem. Jessica Pegula serwuje po zwycięstwo w meczu.

7:5, 4:6, 1:5

Polka miała dwie szansy na przełamanie. Iga nagle zaczęła uderzać mocno, ale przy break-pointach wróciła do starych błędów. Piłka meczowa!

7:5, 4:6, 1:6

KONIEC MECZU!

Pegula kończy mecz asem serwisowym. Polka prowadziła w drugim secie 4:2, ale z kolejnych dziesięciu gemów wygrała zaledwie jednego i odpada z turnieju WTA w Waszyngtonie.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany