- W pojedynkę ich nie pokonamy. Naszą siłą musi być drużyna - twierdził przed meczem na naszych łamach bohater ,,Nafciarzy" Marcin Wichary. Gra zespołowa miała być sposobem na ogranie niemieckiego gwiazdozbioru. Przez kwadrans wydawało się, że niemożliwe się uda! Wisła grała szybko, pomysłowo i skutecznie i prowadziła.
Przeczytaj koniecznie: Rozgrywający Orlenu Wisła Płock Michał Kubisztal: Już wydano na nas wyrok śmierci
Później okazało się, że Niemcy dali się ,,Nafciarzom" wyszumieć, a potem postawili ich do kąta. Dość powiedzieć, że w pierwszych 10 minutach po przerwie zdobyli 8 goli tracąc zaledwie 2, a potem już tylko kontrolowali sytuację.
Orlen Wisła - THW Kiel 24:36 (12:14)
Najwięcej goli dla Wisły: Christian Spanne 6, Adam Wiśniewski 5
Najwięcej bramek dla Kilonii: Filip Jicha i Marcus Alhm po 6