- Mój olimpijski cel to miejsce na podium - nie kryje znakomita tyczkarka, która nie chce jednak powiedzieć, o który stopień podium chodzi.
Przed rokiem została halową mistrzynią Europy i ustanowiła absolutny rekord Polski (4,85 m). Sezon letni popsuła kontuzja dłoni po złamaniu się tyczki w Sopocie.
Przeczytaj koniecznie: PŚ w Sapporo. Czterech Polaków zakwalifikowało się do I konkursu
- Kciuk nadal mnie pobolewa i pewnych ćwiczeń do dzisiaj nie mogę wykonywać. Ale zaplanowany trening realizuję w stu procentach - zapewnia zawodniczka SKLA Sopot.
- Po niepowodzeniu w mistrzostwach świata znacznie zmalało moje stypendium, teraz jest takie, jakby go nie było. Na szczęście mam inne dochody. Muszę tylko zmienić samochód, bo obecny pali aż 13 litrów...