Arsenal - Manchester United, wynik 1:2. Szczęsny nie zatrzymał "Czerwonych Diabłów". Zapis relacji NA ŻYWO

Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z meczu grupy C na mistrzostwach świata. Dania, w swoim drugim meczu zmierzy się z Australią.

W dużo lepszej sytuacji przed dzisiejszym spotkaniem są Duńczycy. Po spotkaniu z Peru mogli dopisać sobie trzy punkty, chociaż ich rywale mieli wiele świetnych okazji bramkowych. Ale skuteczność nie była mocną stroną Peruwiańczyków.

Australijczycy natomiast nie mogli być zadowoleni z wyniku, ale ich gra w spotkaniu z Francją mogła się podobać. "Socceroos" byli skazywani na porażkę, ale przez znaczną część spotkania stawiali opór "Trójkolorowym". Porażkę poniesli po trafieniu samobójczym.

#DENAUS // Formations... pic.twitter.com/GQkP4lKYMi

— FIFA World Cup ? (@FIFAWorldCup) 21 czerwca 2018

Spotkanie odbędzie się na stadionie w Samarze. Na trybunach jest liczna grupa australijskich fanów.

Zaczynamy!

Pierwsza okazja dla Danii. Z rzutu wolnego dośrodkował Eriksen, a bliski strącenia piłki był Kjaer, ale futbolówka leciała zbyt wysoko.

Z szybką kontrą wyszli Australijczycy. Wystarczyły dwa podania, aby przenieśli się pod pole karne Danii. Z dystansu uderzył Rogić, ale został zablokowany. Po rzucie rożnym do piłki doszedł Leckie. Uderzył jednak nad bramką.

GOOOOOOL! CHRISTIAN ERIKSEN!!!

Świetna akcja w wykonaniu Duńczyków. Znakomicie do Eriksena w polu karnym zagrał Jorgensen, a zawodnik Tottenhamu kapitalnie uderzył z woleja! Ryan nie miał żadnych szans.

Z dużą pewnością siebie rozpoczęli to spotkanie podopieczni Age Hareide. Australijczycy, podobnie jak w swoim pierwszym spotkaniu bazują na szybkich kontratakach.

"Socceroos" nie potrafią dłużej utrzymać się przy piłce. Rywale atakują ich wysokim pressingiem, co zmusza australijczyków do gry długimi podaniami.

Tempo spotkania na razie nie porywa. Australijczycy nie kwapią się do pressingu, a Duńczycy spokojnie rozgrywają piłkę na własnej połowie.

Odważna próba Sisto. Uderzył z około 30 metrów. Piłka zmierzała jednak wprost w dobrze ustawionego Ryana.

Kapitalna okazja Jorgensena! Dalsgaard dośrodkował z prawej strony, duński napastnik wypadł zza pleców obrońców i z pięciu metrów nie trafił w bramkę!

Pierwszy moment w meczu, w którym to Australia przejęła inicjatywę. Choć... ciężko im wyjść z piłką z własnej połowy.

Tak dobrej akcji jak ta po której padła bramka dla Danii, jeszcze w Rosji nie widzieliśmy! Brawo Duńczycy! #DENAUS #WorldCup #misjarosja

— Patryk Wiła (@patryk_wila) 21 czerwca 2018

Duńczycy oddali inicjatywę, ale mimo tego ani przez chwilę ich prowadzenie nie było zagrożone. Australia gra z nieco większą werwą. Wszystko dzieje się daleko od bramki Schmeichela.

Rzut karny dla Australii!

Leckie głową uderzył po rzucie rożnym, a piłka odbiła się od ręki Poulsena. Hiszpański sędzia musiał sprawdzić całą sytuację na monitorze i zdecydował się wskazać na "wapno".

GOOOOOOOOL! MILE JEDINAK!!!

Jedinak pewnie wykorzystał drugiego karnego na turnieju! Mamy remis!

Blisko było samobójczego trafienia australijczyka. Eriksen zagrał płasko po rzucie wolny, a piłka odbiła się od Milligana. Czujnie w bramce Ryan.

Ciekawe kiedy trenerzy kapną się że VAR tworzy nową taktykę gry. Jak najczęstsze wjazdy w pole karne przeciwnika i zmuszanie obrońców do faulowania. Era rzutów karnych nadchodzi. #Mundial2018 #DENAUS

— Nasciturus (@Narcoticoso) 21 czerwca 2018

Koniec pierwszej połowy!

Wydawało się, że Duńczycy opanują sytuację na boisku od pierwszych minut, ale oddali inicjatywę Australii. A "Socceroos" wykorzystali to doskonale.

Key stats:

? There have now been more penalties (11) at the 2018 #WorldCup than in the entire group phase in 2014 (10)

? @Socceroos' penalty was the fifth that was awarded after consulting VAR at the 2018 #WorldCup #DENAUS pic.twitter.com/ASngn4eiv8

— FIFA World Cup ? (@FIFAWorldCup) 21 czerwca 2018

Zaczynamy drugą połowę!

Zupełnie z innym nastawieniem wyszli Australijczycy na drugą połowę spotkania. Starją się wyżej zaatakować rywali.

Szybka, składna akcja Duńczyków. Wszystko zaczęło się od zagrania piętką Schone. Na bramkę pognał Poulsen, ale stracił piłkę. Ta padła łupem Sisto, który uderzył z 15 metrów. Tuż obok lewego słupka australijskiej bramki.

Larsen w ostatniej chwili wybił piłkę. Gdyby nie jego interwencja Leckie, który był na piątym metrze, miałby przed sobą pustą bramkę.

Jeżeli Dania dzisiaj nie wygra to może bardzo zmniejszyć swoją szansę na awans z grupy. Na razie lepiej wygląda drużyna kangurów #DENAUS

— Piotr Basiak (@BasiakPiotr) 21 czerwca 2018

Pierwsza zmiana w zespole Danii. Poulsena zastąpił Braithwaite.

Brakuje dokładności w rozegraniu obu drużynom. Wszystko wygląda dobrze do dwudziestego metra od pola karnego. Potem zawodnicy tracą koncept.

Duńczycy długo utrzymywali się przy piłce pod polem karnym Australii. "Socceroos" są szczelnie ustawieni w defensywie i rywale nie potrafią przedrzeć się w pole karne.

Ależ huknął Mooy! Pomocnik uderzył z 20 metrów i zabrakło mu naprawdę niewiele, aby pokonać Schmeichela.

Na podobne rozwiązanie zdecydował się Sisto. Duńczyk postanowił uderzyć technicznie, ale również pomylił się o centymetry.

Czy to na pewno był rzut karny? ?Potrzebna była kolejna interwencja VAR. #mundial18 #DENAUS

Cała akcja do zobaczenia tutaj ➡ https://t.co/1HItrG6APT pic.twitter.com/Qt700b7Bvn

— TVP Sport (@sport_tvppl) 21 czerwca 2018

Nabbout z grymasem bólu opuścił boisko. Australijczyk doznał kontuzji lewego barku. W jego miejsce pojawił się Jurić.

Leckie miał dobrą sytuację do uderzenia głową, ale źle trafił w piłkę.

Gra zamknęła się w środku pola. Przy piłce są australijscy piłkarze.

Dwa groźne strzały Australijczyków! Najpierw z ostrego kąta uderzył Arzani, a następnie po dośrodkowaniu z lewej strony z woleja strzelił Leckie. Dwukrotnie interweniował Schmeichel.

Koniec meczu!

Nieco rozczarowani duńscy piłkarze. Chyba nie tego spodziewali się po dzisiejszym meczu. Ale Australijczycy ponownie udowodnili, że są dobrze przygotowaniu do turnieju i nadal mają szanse na wyjście z grupy.

To tyle z naszej strony. Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Do zobaczenia!