Artur Szpilka wystąpił w „Jaka to melodia?”, jak wypadł?

2013-04-15 18:21

Artur Szpilka pracuje ostatnio w pocie czoła nie tylko z workiem treningowym, ale także ze specjalistami od PR-u. Ostre wypowiedzi pięściarza przed planowaną walką z Krzysztofem Zimnochem, która ostatecznie nie doszła do skutku, znacznie przyczyniły się do ochłodzenia wizerunku „Szpili” w mediach. Teraz zawodnik z Wieliczki stara się naprawić tę sytuację.

Jak donosiły w zeszłym tygodniu „Super Express” i serwis Gwizdek24.pl, Szpilka rozpoczął współpracę z psychologiem, dzięki której ma lepiej panować nad nerwami.

Oprócz tego bokser zdecydował się także na wzięcie udziału w popularnym programie telewizyjnym „Jaka to melodia?”, gdzie rywalizował z innymi gwiazdami polskiego sportu - Mamedem Chalidowem i Agnieszką Rylik.

Szpilka nie błysnął jednak znajomością rynku muzycznego, mając problemy z odgadnięciem jakiegokolwiek utworu. Przełamanie przyszło wraz z piosenką „Noś długie włosy” zespołu Elektryczne Gitary. Pięściarz zdołał jeszcze rozpoznać „Gangnam Style” azjatyckiego artysty PSY, choć ciężko nazwać to sukcesem, zwłaszcza że jest to hit, który zna praktycznie każdy.

„Szpila” zaliczył także wpadkę w kategorii „Złote Przeboje”, gdzie po pierwszych nutach utworu „Maybe” formacji Brainstorm zgłosił się pewny swego do odpowiedzi. Kiedy przyszło co do czego, nie miał już jednak pomysłu na tytuł piosenki, więc wypalił po prostu swojskie: „kurczę”.

Zawodnik z Wieliczki, którego już 20 kwietnia czeka wymagający pojedynek z Tarasem Bidenko, zakończył udział w programie na 2. rundzie. Mimo wszystko może być zadowolony ze swojej postawy, bo ocieplić wizerunek - przynajmniej w jakiejś części - raczej mu się udało

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany