Dziś Carmen Greentree jest dojrzałą 37-letnią kobietą, która poświęca się przede wszystkim rodzinie. W przeszłości jednak była surferka przeżyła ogromny koszmar. Przez horror, jaki zgotował jej niejaki Rafik Ahmad Dundoo, mogło dojść do prawdziwej tragedii. Wszystko zaczęło się, gdy sportsmenka miała zaledwie 22 lata. Australijka poznała Hindusa, który zaproponował jej podróż samolotem. Później zgodziła się spędzić noc na jego prywatnej łodzi, ale nie wiedziała jeszcze jak paskudną niespodziankę szykuje jej mężczyzna. Wszystko opisała w najnowszej książce, a jej słowa wręcz porażają.
Ta SEKSOWNA siatkarka wie jak kusić. Jej wyzywające ZDJĘCIA ociekają SEKSEM
Z relacji wynika, że przez dwa miesiące Carmen Greentree była ofiarą gwałtów i przemocy fizycznej. "Straciłam nawet rachubę kiedy mnie zgwałcił. Zablokowałam myśli tak bardzo, że nie pamiętam nawet większości ataków" - napisała w publikacji znana na całym świecie 37-letnia surferka.
Jej krągłe POŚLADKI to OGROMNE utrapienie. Mistrzyni chce zmniejszyć sobie PUPĘ
"Był człowiekiem bez żadnych skrupułów i w ogóle nie obchodziło go to, co czuję. Udowodnił, że zamierza mnie skrzywdzić i nie czuł się nawet trochę winny za swoje czyny" - napisała także. Jej życiowy koszmar skończył się po dwóch miesiącach i naznaczona traumą wróciła do ojczyzny.