W kontekście kolejnych awantur z udziałem polskich kibiców często używa się wyświechtanego frazesu "na zachodzie sobie poradzili". Który niestety nie ma nic wspólnego z prawdą, o czym przekonujemy się całkiem regularnie. Ale to, co wydarzyło się w stolicy Portugalii, przechodzi wszelkie wyobrażenia.
Sporting Lizbona nie zanotował najlepszego sezonu, bo w lidze zajął dopiero trzecie miejsce, a w Lidze Europy odpadł z Atletico Madryt na etapie ćwierćfinału. Jedyna szansą na jakiekolwiek trofeum jest więc Puchar Portugalii, gdzie stołeczna ekipa wystąpi w finale (20 maja). Ale to zdecydowanie za mało dla wściekłych kibiców.
Niestety poza tymi, którzy ograniczyli się do gwizdów i krytycznych słów pod adresem piłkarzy, znalazła się też grupa chuliganów, która osobiście postanowiła przekazać zawodnikom, co o nich myśli. We wtorek do ośrodka treningowego Sportingu wparowała bowiem grupa około pięćdziesięciu zamaskowanych bandytów, którzy rzucili się na bezbronnych graczy. Lokalne media informują, że napastnicy mieli ze sobą broń białą, pochodnie czy pasy, których użyli do "wymierzania sprawiedliwości".
Oberwało się m.in. dwóch członkom sztabu trenerskiego, a najmocniej ucierpiał Bas Dost, najlepszy strzelec drużyny. Holender trafił do szpitala z ranami głowy. Po tym akcie przemocy chuligani wpadli do szatni Sportingu, gdzie zwyzywali trenera Jorge Jesusa, a innym zawodnikom grozili. Następnie zdemolowali pomieszczenie i uciekli.
- Nie możemy w żaden sposób być łączeni z takim zachowaniem wobec zawodników, trenerów i sztabu ani z podejściem, które wiąże się ze stosowaniem przemocy. To nie jest i nie może być Sporting. Podejmiemy wszelkie możliwe kroki aby odszukać odpowiedzialnych za to, co się stało, i nie zawahamy się wystąpić o ich ukaranie - brzmi komunikat opublikowany przez Sporting.
Tak wyglądała głowa Dosta po ataku pseudokibiców:
When ‘fans’ attack their own players like happened at Sporting. This is Bas Dost’ head injury. #idiots pic.twitter.com/y5uAqhGjeg
— Kristof Terreur (@HLNinEngeland) 15 maja 2018
Tutaj widać grupę 50 bandytów, którzy – jak relacjonują Portugalczycy – wnieśli ze sobą broń białą, pochodnie, pasy, jakieś żelastwo, którym pobili piłkarzy Sportingu pic.twitter.com/iB96Jo5L0q
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) 15 maja 2018
A tu filmik ze zdewastowanej szatni w ośrodku treningowej Sportingu CP -> https://t.co/LnFOrEkU0Y
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) 15 maja 2018
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin