Finał Pucharu Polski na PGE Narodowym w Warszawie wzbudził ogromne emocje, ale niestety nie z powodu rywalizacji sportowej, w której Legia pokonała Arkę 2:1. Dużo więcej uwagi przyciągnęło bowiem to, co działo się na trybunach. Fani obu drużyn przygotowali efektowne oprawy z użyciem zabronionej pirotechniki, ale nie zabrakło też stadionowych bandytów, którzy rzucali race na boisko, czy wystrzeliwali je w kierunku... kibiców przeciwnej drużyny!
Kibole Arki Gdynia jakimś cudem na trybuny stadionu wnieśli bowiem rakietnicę, z której strzelali w inne części obiektu. To cud, że nikomu nie stała się krzywda. Tego samego nie można powiedzieć o krzesełkach (ponad sto zostało uszkodzonych) czy telebimie. Straty wyceniono na około 300 tysięcy złotych. Organizator meczu - Polski Związek Piłki Nożnej - od samego początku zapowiadał, że surowo ukarze oba kluby. I tak też się stało.
Legia musi zapłacić 100 tysięcy złotych. Co do Arki, to sankcje są o wiele wyższe. I nie tylko finansowe. Przez rok gdynianie będą rozgrywać mecze Pucharu Polski - czy to domowe, czy wyjazdowe - bez udziału swoich kibiców. Ponadto ci nie wejdą też na ewentualny mecz o Superpuchar Polski. A jakby tego było mało, to karą objęto także mecze LOTTO Ekstraklasy. Arka otrzymała bowiem zakaz wyjazdowy do końca 2018 roku. Do tego - podobnie jak Legia - musi zapłacić. Ale więcej, niż "Wojskowi", bo 200 tysięcy złotych.
Kary dla Arki Gdynia i Legii Warszawa. Komunikat Komisji Dyscyplinarnej PZPN —-> https://t.co/wKIrWHZ2Ea pic.twitter.com/MnRiCSjQw5
— PZPN (@pzpn_pl) 10 maja 2018
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin