Kucharski UDERZA w Annę Lewandowską! Zarzuca jej KŁAMSTWO i sugeruje STRONNICZOŚĆ prokuratury!

Jesienią 2020 roku na światło dzienne wyszła sprawa, które rozgrzała polską opinię publiczną. W artykule niemieckiego „Der Spiegel” pojawiły się zarzuty wobec Roberta Lewandowskiego, który zdaniem gazety miał unikać płacenia podatków. Sprawa ta zbiegła się także z ujawnieniem konfliktu pomiędzy piłkarzem a jego byłym agentem, Cezarym Kucharskim. Kucharski domagał się od zawodnika pieniędzy w ramach rozliczeń wspólnych interesów. Sprawa nabrała jednak tempa, gdy Robert Lewandowski oskarżył swojego byłego współpracownika o szantaż.

Spór Lewandowski-Kucharski: Były agent mówi o INTRYDZE i MANIPULACJI. Zapowiada, że wiele osób będzie zaskoczonych

Głównym dowodem w sprawie mają być nagrania ze spotkań pomiędzy piłkarzem a agentem, na których rzekomo Cezary Kucharski szantażuje zawodnika Bayernu. Dla prokuratury nagrania te były wystarczające do oskarżenia byłego agenta, jednak ten od początku zapewnia, że zapis rozmów został zmanipulowany przez zawodnika, aby przedstawić Kucharskiego w złym świetle. Tym razem Cezary Kucharski postanowił udzielić wywiadu dla portalu Interia, w którym podważa prawdziwość zeznań zarówno Anny jak i Roberta Lewandowskich, oraz nie wzbrania się przed stwierdzeniem, że prokuratura działa w sposób przychylny oskarżycielom.

Robert Lewandowski przeżył chwile grozy w meczu z Werderem! To musiało zaboleć. Więcej w galerii poniżej:

 - Na początku odpowiadali na pytania, kolportowali przez media swoją wersję, ale byli łapani na kłamstwach. Ostatnio przyjęli strategię nieodpowiadania na pytania i uciekania od konfrontacji Postawili jedynie na PR-ową inwazję ocieplania wizerunku. Strategia, która dużo mówi. Ja nie boję się odpowiadać na pytania, nawet te trudne – mówi Kucharski w rozmowie z Interią.

Lewandowski w pogoni za legendami Bundesligi. Duma rozpiera najlepszego piłkarza świata

Były agent piłkarza odniósł się także do niedawnych słów Maika Barthela, innego byłego już współpracownika Roberta Lewandowskiego, który niespodziewanie dołączył do sprawy. Niemiec wypowiedział się na temat warunków umowy pomiędzy Lewandowskim a Bayernem, na które piłkarz miał przystać, a które później opisywał jako krzywdzące.

 - Maik powiedział prawdę. Lewandowski został złapany na kłamstwie i w ten sposób wiarygodność jego zeznań została podważona. Czytałem dokładnie te zeznania, czytałem też zawiadomienie do prokuratury. Mnóstwo kłamstw i konfabulacji. Sam się kręci wielokrotnie w tym, co mówi – powiedział Kucharski.

W rozmowie z Interią zarzucił on wprost kłamstwo także żonie piłkarza, Annie Lewandowskiej. - Ona też kłamie w zeznaniach. Widać, że jakiś prawnik podpowiedział jej, co ma dokładnie mówić. Ona tam opowiada, że się mnie bała od paru lat, że jestem jakimś nieobliczalnym człowiekiem. (…) Te brednie o szczękościsku i utracie laktacji zostały dla niej wymyślone i podsunięte, żeby stygmatyzować moją osobę jako tego złego. A przecież to Anna Lewandowska wysyłała mi zdjęcia swojej córki, wysyłała serduszka i zapraszała mnie do Monachium, pisząc do mnie "wujku". A teraz mówi, że bała się mnie od paru lat i zatrudniła ochroniarza, żeby się przede mną chronić? To brednie, co ona mówi, jeden wielki stek kłamstw. Bardzo chciałbym ją zobaczyć, jak to wszystko powtarza przed sądem – odgrażał się były agent Lewandowskiego.

Tak Anna Lewandowska GOTOWAŁA Robertowi, gdy się poznali. Co ona wymyśliła? Złapiesz się za głowę

Swoje oskarżenia Cezary Kucharski skierował także w kierunku prokuratury, która jego zdaniem nie jest w tej sprawie bezstronna. Podważa on m.in. opinię biegłych na temat nagrań przedstawionych przez Lewandowskiego.

 - Ta opinia biegłego jest bezprzedmiotowa. Nie ma nic wspólnego z badaniem wiarygodności czy autentyczności nagrania. Nieprzypadkowo "sprzedano" to opinii publicznej przez Business Insider i przez "Rzeczpospolitą". Czysto PR-owa zagrywka prokuratury, która prowadzi śledztwo jednostronnie i nieobiektywnie – mówi wprost Kucharski w rozmowie z Interią.

I dodaje: Na dodatek prokurator pewne rzeczy ukrywa. (…) Moi adwokaci piszą do prokuratora wiele wniosków dowodowych, których prokurator nie uwzględnia albo w ogóle się do nich nie odnosi. Udaje, że ich nie widzi. Chcieliśmy upublicznienia stenogramów nagrań moich rozmów z Lewandowskim, mimo że są nierzetelnie zrobione, nie mają początku ani końca. Prokurator woli grać wyrwanymi z kontekstu zdaniami. (…) Takie działania jasno pokazują, że prokuratura nie jest bezstronna i realizuje oczekiwania obozu moich przeciwników – podkreślił były agent Lewandowskiego.

Żona Grosickiego wprawiła wszystkich w OSŁUPIENIE. Nawet Lewandowska się nie powstrzymała, PETARDA!

Cezary Kucharski jest bardzo pewny tego, że w całym sporze to on ma rację i jest przekonany, że wygra wszystkie sprawy, które toczą się przeciwko niemu. O ile nie można wyrokować, kto w tym sporze ma rację, to można być pewnym, że o tej sprawie jeszcze nie raz usłyszymy, a jej rozwiązanie może potrwać jeszcze wiele miesięcy, lub nawet lat.