- O grze w tej grupie marzyli chyba wszyscy, ale bardzo trudno jest wskazać zespół, który będzie w stanie z niej awansować. Czesi i Rosjanie są może faworytami, ale Polacy dołożą wszelkich starań, by pokrzyżować im szyki. Bardzo rzadko gospodarz turnieju odpada już po fazie grupowej - stwierdził w rozmowie ze stacją Eurosport szkoleniowiec Arsenalu Londyn.
- Czyim kosztem w ćwierćfinale mogliby znaleźć się Polacy? Nie mam pojęcia. Będę trzymać kciuki za Rosicky'ego, Arszawina, Wojciecha i Fabiańskiego - dodał.
Przeczytaj koniecznie: EURO 2012. Cristiano Ronaldo w Polsce - szczegóły wizyty
Wenger nie widzi za to większych szans dla Greków, którzy według niego są najsłabszym zespołem w Grupie A. - Grecja nie awansuje dalej. Biorąc pod uwagę sytuację w ich kraju, zapewne ich grę będzie cechowała waleczność i dodatkowa zwartość. Jeżeli jednak chodzi o umiejętności czysto piłkarskie, faworytami są Czesi i Rosjanie - tłumaczył ekspert Eurosportu.