Polscy piłkarze zakończyli obóz regeneracyjny w Turcji i przenieśli się do austriackiego Lienzu. Tam dołączą do nich kolejni kadrowicze, w tym największe gwiazdy drużyny: Wojtek Szczęsny i Robert Lewandowski (24 l.). - Wyjazd do Belek oceniam pozytywnie. Piłkarze odpoczęli, zregenerowali się. Po niektórych bardzo było widać zmęczenie, ale nikt nie chciał odpoczywać. Każdy chce się pokazać, bo przecież chłopcy konkurują między sobą - mówi trener Smuda, który podkreśla, że nie obawia się o obsadę polskiej bramki.
- Jesteśmy w kontakcie z lekarzem Arsenalu Londyn, znamy przebieg leczenia Szczęsnego. Nie będzie źle - zdradza. - Poza tym z bramkarzami nie mamy problemu. Mamy Fabiańskiego i Tytonia, który jest niedoceniany w kraju, a to przecież pierwszy bramkarz PSV Eindhoven. Cenię go, bo robi swoje - uspokaja Smuda.
Adam Matuszczyk (23 l., pomocnik, FC Koeln) Gra rzadko, ale daje kapitalne zmiany
- Adam na wypożyczeniu do Fortuny grał rzadko, ale gdy już pojawiał się na boisku, to prezentował się bardzo dobrze. Na przykład w Berlinie, w meczu barażowym o awans do Bundesligi, dostał 30 minut i spisał się kapitalnie. Podobną zmianę dał we wrześniowym spotkaniu z Niemcami. Jak on tych Niemców "bujał", ile miał dobrych podań! Bo on cały czas głowę ma w górze i tylko patrzy, gdzie najlepiej zagrać.
Rafał Wolski (20 l., pomocnik, Legia) Nie jest gotowy na Bundesligę
- Kluby o niego pytają, bo widać, że to talent. Nie chciałbym jednak, aby podzielił los Mateusza Klicha, który przepadł w Niemczech. Najlepszym rozwiązaniem dla Wolskiego byłoby podpisanie kontraktu, ale z zastrzeżeniem, że przez rok zostaje w Polsce. Bo on jeszcze nie jest przygotowany fizycznie, aby grać w Bundeslidze. Bo tam, jak nie walczysz, "nie gryziesz", to trener robi ci odjazd do rezerw.
Sebastian Boenisch (25 l., obrońca, Werder) Poradzi sobie na EURO i w Anglii
- Fizycznie wyglądał w Turcji bardzo dobrze. Widać, że zależy mu na tej kadrze. Cieszy mnie to, bo rośnie konkurencja na lewej stronie. Poza tym Sebastian jest obunożny i może zagrać z lewej czy prawej strony obrony. Co do transferu, to wszystko zależy od jego występu na mistrzostwach Europy. Jak wypali na EURO, to klub sobie znajdzie. Widzę go w lidze angielskiej, tam by sobie poradził.
Grzegorz Wojtkowiak (28 l., obrońca, TSV Monachium) Podjął dobrą decyzję
- Grzegorz Wojtkowiak zdecydował się odejść z Lecha Poznań i podpisać kontrakt z TSV Monachium, grającym w drugiej Bundeslidze. Moim zdaniem to była dobra decyzja, bo powstaje tam silna drużyna. Grzegorz związał się z klubem, który ma ambicje powrotu do Bundesligi.
Uważam, że postąpił słusznie. Gdyby miał iść do drugoligowego średniaka, to sam odradzałbym mu taki transfer.