- Oficjalnie mój zarobek wynosi 50 tysięcy złotych - wyjawia Grzegorz Lato w rozmowie z dziennikiem "Polska. The Times". - Brutto, trzeba odliczyć podatki i tak dalej. Urząd skarbowy ma mój PIT. Żadnych innych pieniędzy nie pobieram. Żadnego 30 tysiecy euro ze spółki Euro 2012 Polska nie dostaję - zapewnia szef PZPN.
Przeczytaj koniecznie: Ebi Smolarek został zesłany do Klubu Kokosa
- 50 tysięcy to jest sporo, choć wiem, że przy zarobkach niektórych dziennikarzy to grosze - kontynuuje temat finansów Lato. - Zwłaszcza ci z telewizji zarabiają olbrzymie pieniądze. Na przykład pani Olejnik i inni, którzy tak nam wyliczają, zarabiają tyle, że się w głowie nie mieści. I jeszcze występują w różnego rodzaju reklamach. I ja się tego nie czepiam - kończy prezes PZPN.
Grzegorz Lato: - Zarabiam 50 tysięcy, to jest sporo
2011-07-11
17:51
Prezes PZPN postanowił oficjalnie zdementować pojawiające się informacje o tym, że w spółce Euro 2012 zarabia gigantyczne pieniądze. Zapewnia, że wynagrodzenie otrzymuje tylko z PZPN. Jest to 50 tysięcy złotych miesięcznie. - To sporo - ocenia sam Grzegorz Lato.