O tym, że Ibra pożegna się z Kalifornią, mówiło się już od dawna. W ostatnich dniach wydawało się w zasadzie tylko kwestią czasu, gdy dojdzie do ogłoszenia, że drogi klubu z Los Angeles i znanego zawodnika się rozejdą. Mimo to według wielu mediów Galaxy do samego końca zabiegało, aby zatrzymać wielką gwiazdę w swoich szeregach. Misja nie została jednak zakończona sukcesem, a sam gracz pożegnał się z Ameryką za pomocą swoich mediów społecznościowych.
Szwed napisał: "Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem. Dziękuję, Galaxy, za sprawienie, że ponownie poczułem się żywy. Do kibiców Galaxy - chcieliście Zlatana, dostaliście Zlatana. Proszę. Historia trwa...".
Prawdziwą "petardą" w stylu Ibrahimovicia było jednak ostatnie zdanie w poście: "Teraz wracajcie do oglądania baseballu".
Statystyki Ibrahimovicia za oceanem pozostaną niezwykle dobre. Zlatan rozegrał w Los Angeles Galaxy 58 meczów, w których zdobył 53 bramki oraz zanotował 15 asyst. Teraz piłkarz musi podjąć decyzję odnośnie swojej przyszłości. W kontekście snajpera głośno jest o powrocie do Włoch, gdzie mógłby związać się kontraktem z Bologną bądź Milanem.