Krzysztof Stanowski zyskał w ostatnich latach ogromną popularność, co najlepiej widać po wynikach nieaktywnego jeszcze Kanału Zero. Najnowszy projekt dziennikarza ma już 465 tysięcy subskrypcji, chociaż jego początek zaplanowano dopiero na 1 lutego. 41-latek opublikował jedynie pilotażowy film, w którym przedstawił ogólnie zarys swojego pomysłu. Mimo to, w zatrważającym tempie dogania współtworzony do niedawna Kanał Sportowy, z którego odszedł w gorącej atmosferze. O konflikcie współwłaścicieli zrobiło się bardzo głośno, a Kanał Sportowy jeszcze długo będzie kojarzył się ze Stanowskim. On sam w dalszym ciągu śledzi to medium i w środę rano (22 listopada) nie mógł przejść obojętnie obok jednego z programów.
Brutalnie podsumowano reprezentację Polski przed barażami o Euro 2024. Można zapaść się pod ziemię
Krzysztof Stanowski wydał 12 tysięcy złotych na przeszczep włosów
W środowym programie "KS Poranek", prowadzonym do niedawna także przez Stanowskiego, pojawił się temat przeszczepu włosów. Dla fanów dziennikarza nie jest tajemnicą, że przeszedł on taki zabieg. Teraz poznaliśmy jednak szczegóły, a wszystko w związku z wypowiedzią goszczącej w "KS Poranek" Martyny Pobuty. - To mit. Po odpowiedniej diagnostyce i spełnieniu pewnych kryteriów nie ma takiej możliwości, żeby przeszczep się nie przyjął. Wszystko jest wcześniej sprawdzone, a poza tym to nie jest skomplikowany zabieg - powiedziała ekspertka, co szybko na Twitterze zripostował Stanowski.
Stanowski wylał wszystkie żale po drogim przeszczepie
- Zapraszam tę panią do sprawdzenia mojego czubka głowy, który po wydaniu 12 000 złotych na przeszczep wygląda dokładnie tak samo jak przed wydaniem 12 000 na przeszczep. "Nie ma takiej możliwości". Widocznie jest. Zabieg w Polsce, w renomowanej klinice, poprzedzony diagnostyką i po spełnieniu kryteriów - odpowiedział kobiecie dziennikarz. Przy okazji zdradził on więcej szczegółów dotyczących coraz popularniejszego wśród mężczyzn zabiegu.