Hokejowa reprezentacja Polski miała wczoraj spotkać się w Krakowie z dziećmi z ośrodka dla osób niedowidzących i niewidomych. Miała... Do spotkania nie doszło.
- Trener kadry Rohaczek powiedział mi, że prezes Hajduga nie dał zgody - opowiada organizator spotkania Jacek Chadziński (50 l.). - Na przeszkodzie stał ponoć mecz sparingowy kadry w Krakowie (godz. 18.30) z Cracovią. Ale spotkanie z dziećmi miało się odbyć o... czternastej. Dzieciaki się cieszyły. Przygotowały maskotkę dla reprezentacji.
Prezes ZHL Zenon Hajduga zaprzecza, jakoby wydał taki zakaz. - To sprawa Rohaczka - zapewnia.
Rohaczek nie odbiera telefonów.
Najlepszy polski hokeista, Mariusz Czerkawski (36 l.), jest oburzony. - Skandal. Gdybym był na Śląsku, pojechałbym do Krakowa. Przekazałem dla dzieciaków swoją reprezentacyjną koszulkę, fotki z autografami.