Polski Komitet Olimpijski, na którego czele stoi związany z PiS Radosław Piesiewicz, ponad tydzień temu zaskoczył decyzją o zgłoszeniu kandydatury Andrzeja Dudy na członka MKOl. Pojawiły się głosy, że ta nominacja może zaszkodzić karierze Włoszczowskiej. Utytułowana kolarka górska od 2021 r. działa w Komisji Zawodniczej MKOl i na tej podstawie ma status członka tego gremium.
- Zostałem zgłoszony przez PKOl, co jest niezwykle miłe, na funkcję członka rzeczywistego, która w istocie nie jest związana z żadnym etatem, czy pensją - powiedział w poniedziałek rano Andrzej Duda w radiu RMF FM. - Pani Maja Włoszczowska jest członkiem MKOl z ramienia zawodników. Jej funkcja jest etatowa, związana jest z wynagrodzeniem, więc jest to zupełnie inny charakter członkostwa - dodał prezydent.
Na odpowiedź Mai Włoszczowskiej nie musiał długo czekać. Była kolarka górska już po doniesieniach o nominacji Andrzeja Dudy na członka MKOl wydała oświadczenie. Teraz znów postanowiła zareagować. Na platformie X Włoszczowska skomentowała słowa Dudy.
"W nawiązaniu do różnych wypowiedzi medialnych na temat warunków finansowych członkostwa w MKOl pragnę poinformować, iż nie istnieje członkostwo "etatowe" związane z pensją. Wszyscy członkowie MKOl (stali, reprezentujący federację, komitety olimpijskie czy sportowców) otrzymują diety z tytuł wykonywanych obowiązków (wyjazdy, komisje)" - przekazała Maja Włoszczowska.
Andrzej Duda już za kilka miesięcy zakończy drugą kadencję w roli prezydenta RP. Jak potoczy się jego dalsza kariera? Wygląda na to, że zapalony narciarz chce zająć się sportem jako działacz Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. W czwartek zarząd PKOl zgłosił Dudę na członka MKOl. Uchwała została przyjęta podczas posiedzenia Komitetu, mimo że nie była wcześniej zapowiedziana w porządku obrad i wywołała polityczną i środowiskową burzę. Z krytyką pośpieszyli m.in. Donald Tusk i minister sportu Sławomir Nitras. Ich zdaniem nominacja Andrzeja Dudy zaszkodzi karierze w MKOl Mai Włoszczowskiej, medalistki igrzysk w Pekinie i Rio de Janeiro. Utytułowana kolarka górska od 2021 działa w Komisji Zawodniczej MKOl i na tej podstawie ma status członka tego gremium.
Andrzej Duda członkiem MKOl? Maja Włoszczowska komentuje
- Dostaliśmy sygnał, iż zgłoszenie takiej kandydatury zostanie bardzo dobrze odebrane - przekonywał związany z PiS prezes PKOl Radosław Piesiewicz, kpiąc z Tuska i Nitrasa, że powinni "dokształcić się z olimpizmu i nie wprowadzać opinii publicznej w błąd". Jego zdaniem Andrzej Duda „to osoba wielce zasłużona nie tylko dla polskiego, ale i dla międzynarodowego sportu. Ma bardzo dobre kontakty międzynarodowe, także z szefem MKOl Thomasem Bachem”.
ZOBACZ: Wiemy, ile może zarobić Andrzej Duda w MKOl! Roczna pensja w dolarach czeka na polskiego prezydenta
Nie wszyscy podzielają jego entuzjazm. Wiceprezes PKOl i mistrz olimpijski z 2008 r. Adam Korol potwierdził nam, że głosował przeciw kandydaturze prezydenta. - W gronie PKOl nie wiedzieliśmy wcześniej o tej rekomendacji, a stanowczo powinniśmy podyskutować o innych kandydaturach – stwierdził. - Przy całym szacunku dla pana prezydenta, uważam, że lepszym kandydatem byłby któryś z wybitnych polskich sportowców. A tych nam nie brakuje – dodał.