Mateusz Borek

i

Autor: Cyfrasport Mateusz Borek

Problemy dziennikarza

Mateusz Borek uszkodził samochód na warszawskiej ulicy. Pokazał wymowne zdjęcie, zdenerwowany zwrócił się do ratusza

2023-05-04 20:30

Mateusz Borek cieszy się olbrzymią popularnością. Od lat jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy sportowych w Polsce, co przekłada się na jego zasięgi w mediach społecznościowych. W czwartek (4 maja) popularny komentator miał przykrą sytuację. Borek uszkodził samochód na warszawskiej ulicy. Zdenerwowany ogłosił to publicznie i postanowił zareagować, zwracając się do stołecznego ratusza!

Głos Mateusza Borka od lat kojarzy się kibicom piłki nożnej z najważniejszymi meczami. Przez długi czas dziennikarz z Dębicy był komentatorem i prawdziwą twarzą Polsatu, ale po wielu latach w 2020 r. doszło do wielkiej zmiany. Borek wraz z Michałem Polem, Tomaszem Smokowskim i Krzysztofem Stanowskim otworzył Kanał Sportowy na YouTube, a także związał się z TVP Sport. Jego głos doskonale znają nie tylko fani piłki, lecz także zwolennicy sportów walki. Poza dziennikarstwem, 49-latek spełnia się w roli bokserskiego promotora, a także mocno związany jest z federacją mieszanych sztuk walki KSW. Nic dziwnego, że sam Borek zgromadził mnóstwo fanów, a wielu nastolatków marzy o jego karierze. Praca dziennikarza wiąże się z wieloma przyjemnościami i obowiązkami, ale nie brakuje też problemów zwykłego człowieka. Borek boleśnie przekonał się o tym podczas jazdy po Warszawie.

Mateusz Borek bezlitośnie wygarnął Fernando Santosowi. Zarzucił mu kłamstwo, nie zamierzał się hamować

Mateusz Borek uszkodził samochód na warszawskiej ulicy. Pokazał wymowne zdjęcie

W czwartek, 4 maja, Borek poważnie uszkodził auto, wjeżdżając w dziurę na skrzyżowaniu ulic Gagarina i Sieleckiej. Uszkodzenia były na tyle poważne, że najbliższe dni dziennikarz będzie musiał spędzić bez auta! "Uważajcie na takie dziury. Ja zostałem właśnie na kilka dni bez auta. Ta na skrzyżowaniu Gagarina i Sieleckiej. Dziura podobno po zimie. Tak mówią. W końcu dopiero jest maj. Zanim ją miasto załata, nastanie zima" - napisał wyraźnie zdenerwowany na Twitterze. Swoje nieszczęście postanowił przekuć w coś pozytywnego i zwrócił się do stołecznego ratusza.

Mateusz Borek zrobi sobie przerwę od mediów? Ta wypowiedź może zszokować kibiców, nie może tego wykluczyć!

Zdenerwowany Borek zwrócił się do władz Warszawy

Profil Borka na Twitterze obserwuje ponad 820 tysięcy użytkowników, ale nie było to jedyne medium, w którym wylał on frustrację, Na Instagramie oznaczył profil warszawskiego ratusza, oczekując zmian, o czym pisał też na Twitterze, m.in. w odpowiedzi do jednego z internautów, który zarzucił mu chęć ocieplenia wizerunku Kanału Sportowego. "Wiesz gdzie ja mam ocieplanie? Interesuje mnie jedynie dziurawe miasto. I to, że dziesiątki ludzi ma codziennie podobny problem. Nie wszyscy myślą tak jak Ty" - wyjaśnił dziennikarz. Odparł też zarzuty, że jechał z niedozwoloną prędkością. "Na pewno było zap******ane w mieście o 16" - zamknął temat.

Sonda
Czy lubisz Mateusza Borka?
MATEUSZ BOREK o walce PUDZIANOWSKI - SZPILKA. Nie ma wątpliwości!
Listen on Spreaker.
Najnowsze