Cynikiem nie jest na pewno były selekcjoner Paweł Janas, jeden z najporządniejszych trenerów, jakich znam. Dlatego ucieszył mnie awans do I ligi prowadzonej przez niego Bytovii-Drutex. Jej właściciele muszą prowadzić biznes kryształowo, jeśli głównymi odbiorcami są znani z moralności w interesach Japończycy.
Kraków nie chce zimowych igrzysk olimpijskich. Szkoda, że nachalna propaganda antyolimpijska okazała się skuteczna. Następnym krokiem będzie referendum w sprawie powrotu stolicy do Krakowa lub intronizacji Smoka Wawelskiego na króla? Cała nadzieja w Zakopanem. Górale swój rozum mają i dutki liczyć potrafią. A każdy turysta to pokój w pensjonacie i oscypek na śniadanie.
Trwa wyścig technologiczny w kolarstwie. Po aferach dopingowych przyszła pora na rowery. Ich nie da się nafaszerować prochami, więc trzeba kombinować przy konstrukcji. Zmniejszanie wagi, poprawianie aerodynamiki, kosmiczne materiały. Zdawałoby się, że rower to tylko dwa koła, rama, łańcuch i kierownica. Rower listonosza z piosenki Skaldów budzi dziś pusty śmiech. A szkoda, bo zwariowani cykliści to dziś postrach polskich ulic. Jedyna grupa spośród użytkowników dróg i chodników, której wszystko wolno. Strach spacerować z dzieckiem, gdy peleton niewyżytych pedałowiczów nadciąga. Może czas przywrócić kartę rowerową? Trudno będzie, przecież kojarzy się z komuną.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail