"Kanał Zero" wzbudza ogromne zainteresowanie wśród wszystkich fanów Krzysztofa Stanowskiego i nie tylko. Aktualnie nowy projekt dziennikarza ma na swoi koncie aż 819 tys. subskrybentów. "Stano" do poniedziałkowego programu zaprosił Samuela Pereirę - byłego pracownika TVP Info. Ta rozmowa wzbudziła wielkie poruszenie na profilu Zbigniewa Bońka na platformie "X". Były prezes PZPN często wypowiada się w tematach sportowych, a od pewnego czasu odnosi się także w sferze politycznej m.in. wypowiedział się na temat kwestii Centralnego Portu Komunikacyjnego, czyli inwestycji, którą zaprojektowano jeszcze za rządów obecnej opozycji.
To wystąpienie rozpętało burzę na linii Boniek - Schreiber! Mocna wymiana zdań
Boniek na platformie "X" podsumował wystąpienie Pereiry kontrowersyjnymi słowami. - Co on pierd….i. Pierwszy raz go słucham. Myślałem, że to kawał skurwys…a. Jest gorzej… Żeby nie było wątpliwości. Chodzi o Samuela P. Chory człowiek. Przełączam na Juve-Udinese - uderzył Boniek.
Na komentarz Marianny Schreiber nie musiał czekać długo. - Panie Prezesie, ja rozumiem, że może mieć Pan niechęć do byłej Partii rządzącej - dziwnym trafem nie wykazywał jej Pan kiedy PZPN dostawało pieniądze od rządu (wtedy były wspólne konferencje prasowe), ale czy nie uważa Pan, że takie słownictwo nie przystoi osobie na poziomie i zasadniczo wystawia nim Pan świadectwo, nie Panu Pereirze, ale samemu sobie ? Pozdrawiam serdecznie.
Były prezes PZPN odniósł się do słów Schreiber. - A gdzie pani widzi niechęć do PiS? Nie róbmy z idioty przedstawiciela, reprezentanta partii. Proszę dbać o męża , bo porwał się z motyką na słońce. Ukłony - zakończył.